Helen
No właśnie przed chwilą u Judith o jeżówkach pisałam...
Że te śliczności odmianowe mnie nie lubią, czemu, czemu???

Helen, Ty masz modelową ziemię i u Ciebie wszytko rośnie jak na drożdżach. Wiem to, bo widzę jak dostaję rośliny od Ciebie. W sprawie jeżówek, to nie wszystkie odmiany wypuszczane przez hodowców są dobre. Ja kupuję prawie wszystkie jeżówki, na przestrzeni lat miałam ich dziesiątki i jak zrobiłabym listę tych udanych, to nie wiem czy doliczyłabym do 20.

Viola, a znajdziesz kiedyś czas na przygotowanie takiej listy? Z chęcią skorzystam.
Ja mam sporą awersję do zakupu nowych odmian, z tego powodu właśnie, że większość okazuje się "jednoroczna". Prócz zwyklaków(różowej i białej) tylko Coconut Lime i piękna siewka odmianowa(nie wiem jaka) od Helen dobrze się trzymają i przyrastają.
ps. potwierdzam, ziemia u Helen jest przygotowana modelowo

Też potwierdzam

Chociaż muszę się pochwalić, że ilość wiórów, zrębków i kompostu które dwa lata temu wkopałam pod moje świerki (Zuza dzięki za transport) zrobiła mi fajną, czarną, pulchną ziemię
Wcześniej był sam pył.
Tak, że dziewczynki dawajcie jak najwięcej dobroci do swoich ogrodów

W sumie to teraz (z tym doświadczeniem) chciałabym zakładać ogród od nowa, byłby dużo bardziej przemyślany. I wiele roślin kupiłabym w innych odmianach.