Mrauu, śliczniusi. Podrapałabym za uszkiem

Malkul cudne dekoracje, a zewnętrzne wymiatają!

U Ciebie jak zwykle ogrom planów. I jak Cię znam, to wykonasz wszystko.... plus tysiąc innych
U mnie powojnikom jakoś się niespecjalnie podoba i chyba ja też nie zapałałam wielką miłością do nich. Choć u innych mi się wielce podobają. Dlatego trzymam kciukasy za Twojego i jak zakwitnie będę wirtualnie podziwiać, a moje chyba pójdą na kompost.
A jakieś inspiracje altankowe masz już upatrzone?

Dzięki Gosiaczku jeszcze raz można rzec, że mamy bliźniaki

Ale Ernest wydoroślal.... fiu fiu....

A kłosownica mnie kusi....bardzo...zaczynam mieć plana na nią

Gosia dekoracje świąteczne wspaniałe.
Tojeść poznałąm, oj da ci do wiwatu.. jest jej od groma... będziesz dzielić wiosną... bo kamyczków nie będzie widać
Pomidorro sadz do szklarni, na wypadek przymrozków wstawisz znicza.
Sałatę masz lepszą od mojej, moja po prostu padłą.. złą ziemia na rozsadę Pierwszy raz nie wyszła...

Ania...ja mialam specjalną ziemię do rozsady i też mi salata padla.
Wczoraj zakupiłam sadzonki...ale nie 100szt jak Madzen

wiedziałam, że powojnik na gabionie to dobry pomysł! ;] już widzę jego piękne kwiaty
sierściuch czadowy! ;]

Witaj, zaglądałam już wcześniej do Twojego ogrodu, fajnie wychodzi Ci to kokoszenie w nowoczesności,
czytałam u Agnieszki, że próbujesz rozszyfrować swój klon ginnala, mam u siebie na 43 stronie fotkę jego liści, nie jest tam dokładnie podpisany ale to on, przebarwia się na czerwono. Pozdrawiam.

Agatko-dziekuje już zajrzałam do Ciebie a masz gdzieś fotkę całego drzewka? ma jeden pień czy to rodzaj krzewu?
pokaż proszę

Tymczasem u kokoszki


to fotko z wczoraj dzis już są trzy rzędy pomidorów



A tu mały problem na buszkpanach w donicy jednej.

mus oprysk zrbić