I właściwie to zdjęcie powinnam umieścić na początku.
Ale ja nim dzisiaj zakończę. Bo jest to dla Was wszystkich.
Podziękowanie za ten rok i zaproszenie



"Gościu znużony, gościu znudzony,
Jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony,
Zajrzyj tu do nas koniecznie."

https://www.youtube.com/watch?v=CNP672a25CU

Zajrzałam, weszłam, zobaczywszy zaproszenie. Pięknie tu masz! I trafiłam na rocznicę!

Fajnie tak odzyskać fragment swego dzieciństwa. Ja się ciągle łapię na tym, że coś jest jak u mamy, jak u babci, chociaż mój ogródek, to najzwyklejsza działka w RoD.

Elu, życzę kolejnych lat z Ogrodowiskiem.

hankaandrus_44 napisał(a)

Zajrzałam, weszłam, zobaczywszy zaproszenie. Pięknie tu masz! I trafiłam na rocznicę!

Fajnie tak odzyskać fragment swego dzieciństwa. Ja się ciągle łapię na tym, że coś jest jak u mamy, jak u babci, chociaż mój ogródek, to najzwyklejsza działka w RoD.

Elu, życzę kolejnych lat z Ogrodowiskiem.

Tak, mieszkam w miejscu gdzie żyła babcia Marysia, mama w młodości, ciocia. Był też ukochany dziadek Antoni.
I beztroskie dzieciństwo. Wakacje, zapach siana, snopy zbóż. Maki, chabry, rześka woda. Lasy, a w nich jagody. Pierogi z jagodami
Zamykam oczy i słyszę ten nasz śmiech. Jak echo niesie ...

Miłe wspomnienia Zycze Ci wielu wspomnień ,zapachów i wakacji do "samego końca "Dziel się swoją radością z nami

Sielski klimat, jak we wspomnieniach

ElaS napisał(a)

To już prawie rok. Rok temu siedziałam na wsi, na urlopie i odważyłam się założyć własny wątek.
Od wielu lat marzyłam o ogrodzie i życiu codzienny na wsi. Pomagałam marzeniom i dziś mam własny ogród i mieszkam na wsi
Pozostaje spakować rzeczy w kartony i zamknąć rozdział - życie w mieście.

Oglądam zdjęcia i aż nie mogę uwierzyć, że tyle roślin posadziliśmy. Tyle kolorów tworzy ten mój świat, moje miejsce na ziemi przodków

Ela,

Takie malwy są dla mnie nie do osiągnięcia
Zawsze u mnie giną.
;(

Teraz mam 3 , i się cieszą zw maj kilka malutkich listków
O kwiatach nawet nie marzę

Będę wpadać i podziwiać Twoje

Elu
Niech Bóg Cię strzeże,
a dobroć otacza.
Zapomnij dziś o smutkach,
bo Jezus Chrystus Zmartwychwstały
Cię błogosławi.
Wielu łask Bożych z okazji świąt Wielkiejnocy.
życzy Grzesiek

Życzę Świąt Wielkanocnych w zdrowiu i spokoju

Dzień dobry
Forum ogrodowe ale ja dzisiaj przychodzę do Was z kocim tematem.
Moja kotka Rambusia (do niedawna myślałam, że jest kotem) będzie miała małe kotki. Tak myślę, bo wyraźnie rośnie jej brzuszek.

Nie mam doświadczenia. Bardzo liczę na podpowiedzi tych z Was, którzy przeżyli podobną sytuację. Będę ogromnie wdzięczna za wskazówki.
Jak się przygotować? Na co zwracać uwagę? Co należy robić?
Przyznam, że trochę się boję. Kotki przyjmiemy obdarzając je troską. Mamy otwarte serca na nowe zwierzątka w naszym domu.

Nasza Rambusia jest kotem podwórkowym. Daje się pogłaskać ale jest dzikuską. Śpi w stodole. Przychodzi na jedzenie na werandę.


Lubi z nami przebywać w ogrodzie.


A tak wita mnie rano kocie towarzystwo. Bo oprócz Rambusi pojawiają się dwa inne koty. Jeden sąsiada a drugi, to nasz Szarek. Przybłąkał się malutki dwa lata temu. Wykarmiłam i przeżył. To kot i chodzi swoimi drogami. Pojawia się i znika. Zawsze czeka na niego miska z jedzeniem.


Mąż się śmieje, że mieliśmy mieć psa jak zamieszkamy na wsi. A tu trafiła się nam kocia menażeria i końca nie widać

A to Ci kocia niespodzianka