Sebku, 220 zł za bilety, mieszkanie 200 zł/dzień z bezpłatnym anulowaniem.
Jak będzie drogo w knajpach to supermarket jest za rogiem i będziemy gotować i tyle. Zaplecze jest, jedzenie w sklepach zabijać nie może (mam nadzieję), mieszka tam 10 tys ludzi, coś muszą jeść. Tak sobie tłumaczę

Zresztą mam plus sześć kilo pandemiczne, akurat będzie można zrzucić buahaha

Wygooglaj Yoga Guest House Mykonos:

https://www.booking.com/hotel/gr/yoga-guest-house-new-port-mykonos.pl.html?aid=964694&app_hotel_id=3456656&checkin=2021-01-16&checkout=2021-01-17&from_sn=android&group_adults=2&group_children=0&label=Share-04Yc1N%401610829354&no_rooms=1&req_adults=2&req_children=0&room1=A%2CA

Super plany
Na Mykonos nie byłam, na Santorini tak
W knajpach drogo ale w marketach normalnie, jak na innych wyspach.
Chcieliśmy popłynąć promem na Mykonos, ale bilety były drogie i godziny rejsów takie, że na miejscu bylibysmy max 2 godziny. Zrezygnowaliśmy.
Jeszcze nie raz bym tam wróciła, taka kwintesencja Grecji

Wycieczka upolowana, kury docieplone, dziecię wybawione, czego chcieć więcej?

Nie lubię niedzielnych wieczorów, znowu cały tydzień zasuwania id rana do nocy. Bardzo mi się nie chce. No ale...


Buziaki!!!

Dziękuję

Może nie będzie tak samo w odwrotnej kolejności, patrzyłam na promy, ceny od 40 EUR za osobę. Przeżyjemy, chyba? Kuchnia i lodówka jest, damy radę, będziemy robić śniadania i kolacje, a w dzień jeść gdzieś w knajpie pewnie. Zobaczymy jak z wirusem będzie... I to bardzo poza sezonem, będzie wietrznie i nie gorąco, z morza nici, ale na wiosnę w Grecji jeszcze nie byłam

Statkiem z Krety płynęłam na Santorini miałam tylko 2 godziny na zwiedzanie niedosyt był obiecałam sobie tam pojechać na dłużej udało się po kilku latach przywiozłam mnóstwo zdjęć do namalowania tam jest cudownie,bajecznie brak słów żeby opisać.
Niech Ci się uda ten wyjazd.