Poczytałam ,że wyjazd planujesz fajnie
kurki jajka noszą ,czyli dobrze im u Ciebie

od jutra będzie cieplej ,nie wiem ,czy to dobrze ,bo ja nie znoszę takiej ciapy pośniegowej
Pozdrawiam cieplutko

Zanim nasze pół metra się stopi trochę czasu minie. A tam gdzie się slizgalismy trochę dłużej nawet, liczę że wytrzyma do następnego weekendu, chcę jeszcze pojeździć choćby i na sankach z młodą

Pozdrawiam!

popcorn napisał(a)

Zanim nasze pół metra się stopi trochę czasu minie. A tam gdzie się slizgalismy trochę dłużej nawet, liczę że wytrzyma do następnego weekendu, chcę jeszcze pojeździć choćby i na sankach z młodą

Pozdrawiam!

Sanki teraz towar deficytowy
Ja kulig mam już za sobą
Macham

Karolcia piszesz o wyjeździe - suuuper - oby plany udało się zrealizować. Mam cichą nadzieję że to ostatnia zima z takimi rygorami. Ach ta nasza nadzieja.
Buziaki przesyłam.

Przy braku sanek worek po korze wypchany kocem też świetnie się sprawdzi, testowałam
Jako dziecko nie lubiłam sanek może dlatego że nie było jeszcze plastikowych ślizgaczy i wszyscy woleliśmy worki po nawozie wypchane sianem.

Mój trzylatek stwierdził że ma już dość "śmiegu" bo mu dupka marznie.

Dużych mrozów też mam dość ale śnieg mógłby zostać. Obawiam się że jak teraz zacznie topnieć a za parę dni taki na wpół roztopiony zamarznie i wtedy będzie niewesoło.
Jak jest biało do koła to nawet bez słońca da się żyć.

Nie mogę narzekać - fajnie się gapić przez okno na biel po horyzont, pracując Jeszcze 2h i fajrant, jupi!

Jeszcze dobre dwa miesiące zimy. Zobaczymy jak to dalej pójdzie.

Nie miałabym nic przeciwko wyjazdowi, choć urlopu zbyt wiele z 2019 nie zostało, buu

Moje papryczki mają juz po parze prawdziwych liści

Weszłam, patrzę "fundamenty się robią"...myślę: nowy dom zaczęła? niemożliwe...a tu pierwsza strona hahaha.
Patrzę czy pojechałaś...

Dopiero w kwietniu, Danusiu! Kupa czasu jeszcze.
chciałabym się urwać z dnia na dzień ale kury, pies, no i dwa etaty buahahaha bez planowania wcześniej nie da rady

buziaki!

Gardenarium napisał(a)

Weszłam, patrzę "fundamenty się robią"...myślę: nowy dom zaczęła? niemożliwe...a tu pierwsza strona hahaha.
Patrzę czy pojechałaś...

Hahahahaha!!!!