Musiałam pojechać z punktu A do punktu B i wróciłam ,,,drugą drogą,, do punktu A.
Na tej trasie jest wszystko obok siebie, nawet pomarańczowy market na który zabrakło czasu. Było mi szkoda ciemierników za 2zł Narobiłaś mi ochoty.
20minut straty miałam, pustki w sklepach.

Co za nasiona sobie zamówiłaś? Ja paprykę dzisiaj kupiłam

hehe Jak możesz to czemu nie? Też bym korzystała No i w tych godzinach jak są pustki to sama przyjemność!

Zamówiłam karłowe pomidory, bo super się udają w gruncie, no i pepino i cucamelon i parę tego typu wynalazków na które miałam od dawna ochotę
Papryka rośnie, kolejnych nie kupuję i nie sieję, może za rok.

Bez sensu, nie przecenią ale wyrzucą... szkoda że nie wystawią pod sklep żeby sobie ludzie zabrali jeśli chcą...

Miałam nie zawalać parapetów i już widzę że ciężko będzie

Wow, pepino i cucamelon to się udaje wychodować?
Dasz linka na te pomidory, bo u mnie to koraliki mam najzdrowsze.

W pomarańczowym, wyrzucą i pracownik z kosza nawet nie może sobie wziąć.
Jest w tym logika w sumie.

Ja sobie regał w tym roku kupię, wydaje mi się że roślinki będą bardziej doświetlone.

Nie mam pojęcia, ale spróbuję W Anglii dają radę, u nas pewnie też się uda? Zwłaszcza że mam foliaka teraz

Regał by sie przydał, ale wymyśliłam że póki co to tylko paprykę mam w domu, a z resztą będę się bawić w foliaku pod koniec marca. Nie chcę tego bałaganu, znowu. Nawet teraz w słońcu jest tam plus 20 przy minusach na zewnątrz...

Jak będzie mniejsze ryzyko minusów na dworze to myślę ten foliak będzie fajnym miejscem do uprawy wczesnowiosennej, zwłaszcza rozsad różnego rodzaju

Pomidor gruntowy karłowy Vilma i Denar
Cherry najlepiej rosną w gruncie, ale w ubiegłym roku miałam też karłowe i są super, rosną małe, niskie, samokończące, nie trzeba przycinać podwiżaywać formować wyłamywać wilków itp, szybko kwitną i zawiązują owoce, na początku lipca już były pierwsze. I kilka razy większe niż cherry.

Wysokich prócz cherry w gruncie już sadzić nie będę, szkoda miejsca i roboty.

pozdrawiam!

Powiedziałam sobie, że już się nigdzie z punktu A do punktu B nie zatrzymuję, we wtorek w Wieliczce na zakręcie uderzyła mi w tył samochodu dziewczyna, odbiłam się na zderzaku auta przede mną, a wczoraj jakiś dziadek zaparkował na moim przodzie..... ha, haaa o ironio losu

Czekam na auto zastępcze, może warto się z tym pomęczyć, proponują mi nimi Vana dostawczaka ha, ha

Uważajcie na drogach kierujący

Oj
Aga cała jesteś?

Ja też nie jeżdżę, też mi bus zaparkował w moim bagażniku rok temu, ja się zdążyłam zatrzymać przed przejściem, a facet za mną już nie...
Staram się nie ruszać jak nie muszę, głównie przez wirusa i brak czasu. Ale mam stracha patrzeć we wsteczne lusterko też i to juz długo.

Trzymaj się ciepło!
K.

popcorn napisał(a)

Oj
Aga cała jesteś?

Ja też nie jeżdżę, też mi bus zaparkował w moim bagażniku rok temu, ja się zdążyłam zatrzymać przed przejściem, a facet za mną już nie...
Staram się nie ruszać jak nie muszę, głównie przez wirusa i brak czasu. Ale mam stracha patrzeć we wsteczne lusterko też i to juz długo.

Trzymaj się ciepło!
K.

Dzięki
Dobrze, że nie bus... nigdy od 11 lat nie miałam kolozji na drodze, jakaś czarna fala,
ze mną ok, tylko problem na głowie, dziadek parkował na czujnikach
i przytarł jeszcze drugie auto, albo głuchy, albo czujniki miał zepsute
Trzymam się... lampa już kupiona, szkoda duża już zgłoszona.

Ach życie, na tem moment o kwiatkach zapomniałam

Dziękuję,
Koraliki same mi się wysiewają co roku na polu, cudowna odmiana.
Od marca w tunelu sieję nowalijki w tym marchewkę, koperek, sadzę cebulę. Sałatę, koper, szczypiorek, natkę, rzodkiewkę mam na 3 maja. Marchewka długo schodzi, ziemia zimna. Ale może sadzonki będą rosły.

Tylko współczuć atrakcji. Van nie taki zły, zawsze zakupy można zrobić
Ja sobie wyjazdy planuję, że zahaczam po drodze, chyba, że mi się wybitnie spieszy.

kami napisał(a)

Van nie taki zły, zawsze zakupy można zrobić

Ha, ha, ha
Kamil tylko potrzebne prawko kategorii D, no nie mam jeszcze
Chyba sobie coś wysieję dla odreagowania

Wysiewanie dobra rzecz.

A w temacie nasionek.
Potrzeba mi sprawdzonych buraka czerwonego. Zwykle miałam czerwona kula, chrobry.
Testowałam okrągłe i owalne i są ok do października. Potem do teraz to jakieś kamienie, które nie chcą się ugotować. O co chodzi?