Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród leśny na polu

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród leśny na polu

Violka 08:11, 01 sie 2019


Dołączył: 17 maj 2019
Posty: 115
Dziewczyny, Toszka, Asia, zdecydowaliśmy z M, że w warzywniaku damy żywopłot z tuji szmaragd - we wrzesniu zamierzamy je posadzić.
A Toszka kochana, potrzebuję twoich mądrości - te sosny i świerki srebrne bedziemy też przesadzać na miejsca docelowe wg sugestii Asi, ale proszę cię doradź jakie mamy dla nich przygotować podłoże (tam, gdzie mają być, są piachy)? Sosny chyba nie muszą mieć obornika itp.?
____________________
Viola Ogród leśny na polu
Toszka 10:50, 01 sie 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Obornik im nie zaszkodzi, a na pewno utrzyma wilgotność w ziemi.

Sosny najlepiej by było przesadzać po fazie drugich świeczek, bo iglaki mają naprzemienne fazy wzrostu: świeczki (przyrosty), korzenie, świeczki, korzenie... Przed wykopaniem, ok 2-3 dni wczesniej trzeba bardzo obficie podlać, by rośliny się opiły i aby ziemia utrzymała się na korzeniach.
Od gatunku sosny zalezy także ich system korzeniowy, bo np. górskie sosny mają korzenie jak pająki na boki rosnące. Tak potem trzeba ułożyć je w dołku.

Obornik musi być przekompostowany, zmieszany z korą i to wszystko starannie przekopane z ziemią. Obornika trzeba dać duzo i kory też. Czym więcej i staranniej przekopane tym ziemi na dłużej starczy. Dodatek kompostu bardzo mile widziany.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
sylwia_slomc... 11:02, 01 sie 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81261
zagladam jak działaćie, pomoc fachowa jest więc tylko się słuchać. Fotki rób bo za rok dwa porównasz i sama się zdziwisz jak śmigaja rosliny, lae ja wiem jak to jest czekać kiedy drzewka wreszcie dadzą ciut cienia, miałam patelnie przez pierwsze lata niesamowita, a drzewka sadziłam mniejsze o połowę od Twoich. Widziałaś jakie już są?Niektóre wyższe ode mnieKibicuję, na pewno się uda W p przypadku zbyt duzych kosztów transportu wszelakich dobroci, można produkować własny kompost( cenny skarb), gnojówki wszelakie, ściółkowac liśćmi, skoszona trawą. Stosunkowo tanio wychodzi zakupienie trocin w tartaku , można mieś ogromna stertę za niewiekie pieniądze, zrzucić w kącie polewac gnojówkami z pokrzyw lub przesypac nawozami azotowymi i niech sie maceruje sezon, dwa, będzie cudna czarna ziemia z tego i to stosunkowo szybko
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
tulucy 11:07, 01 sie 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12890
Wpadłam podejrzeć i miałam zamiar siedzieć po cichu, ale... rzuciło mi się w oczy takie stwierdzenie, że tuje lepsze, bo nie trzeba ich ciąć - trzeba, trzeba, i trzeba czyścić od środka, bo inaczej będą brzydkie... Zajrzyj do Kasi Mrokasi, ona w tym roku cięła i czyściła swoje.
Niecięte brzydną. Do tego tuje ponoć odstraszają swoimi olejkami eterycznymi owady. Ja je mam - ale teraz świadomie już bym ich nie posadziła.

Poza tym - pozytywnie zazdraszczam powierzchni do zagospodarowania i tego, że ona prawie jak niezapisana kartka... wygodniej tak niż wiecznie kombinować i przerabiać zastane układy.

Powodzenia
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Grodzia 11:18, 01 sie 2019


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 288
cudnie u Ciebie
____________________
Ogród Grodzi
anna_t 11:51, 01 sie 2019


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13457
Czesc Viola
Ja też bym już tuji nie sadziła, poszlabym w choiny, cisy albo serby
Wytrwałości życzę, będzie pięknie!
____________________
Ania Nowocześnie z różanką
Toszka 12:20, 01 sie 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Ja bym tuj drugi raz nie posadziła. Dla mnie ich podstawową wadą jest to nieszczęsne od środka czyszczenie z suszu dwa razy w roku. Co raz gorzej to znoszę (mam uczulenie kontaktowe)
Jedno pocieszające, że ten susz na kwaśnej (rabacie) szybko się kompostuje...w tym roku zrobiłam eksperyment i suszem z tuj wyściółkowałam całą kwąśną rabatę. Obecnie śladu po suchym nie ma.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Violka 14:49, 01 sie 2019


Dołączył: 17 maj 2019
Posty: 115
Witajcie Aniu, Grodziu, Łucjo O matko, aleście mi teraz do myślenia dały? Ja chciałam żywopłot w warzywniaku z tujek zrobić, zeby mi na rabaty korzenie nie właziły (bo chyba nie rozłażą się zbytnio)), no i mam do obsadzenia ok 50m, więc nie brałam pod uwagę drogich drzewek. Mają osłonić od wiatru i oczu. No to teraz już nie wiem
____________________
Viola Ogród leśny na polu
Violka 14:54, 01 sie 2019


Dołączył: 17 maj 2019
Posty: 115
sylwia_slomczewska napisał(a)
zagladam jak działaćie, pomoc fachowa jest więc tylko się słuchać. Fotki rób bo za rok dwa porównasz i sama się zdziwisz jak śmigaja rosliny, lae ja wiem jak to jest czekać kiedy drzewka wreszcie dadzą ciut cienia, miałam patelnie przez pierwsze lata niesamowita, a drzewka sadziłam mniejsze o połowę od Twoich. Widziałaś jakie już są?Niektóre wyższe ode mnieKibicuję, na pewno się uda W p przypadku zbyt duzych kosztów transportu wszelakich dobroci, można produkować własny kompost( cenny skarb), gnojówki wszelakie, ściółkowac liśćmi, skoszona trawą. Stosunkowo tanio wychodzi zakupienie trocin w tartaku , można mieś ogromna stertę za niewiekie pieniądze, zrzucić w kącie polewac gnojówkami z pokrzyw lub przesypac nawozami azotowymi i niech sie maceruje sezon, dwa, będzie cudna czarna ziemia z tego i to stosunkowo szybko


Dzieki kochana za odwiedzinki i rady wszystkie cenne na wage złota O trocinach rzeczywiście muszę pomyśleć i rozejrzeć się po okolicznych tartakach
____________________
Viola Ogród leśny na polu
Violka 15:06, 01 sie 2019


Dołączył: 17 maj 2019
Posty: 115
Toszka napisał(a)
Obornik im nie zaszkodzi, a na pewno utrzyma wilgotność w ziemi.

Sosny najlepiej by było przesadzać po fazie drugich świeczek, bo iglaki mają naprzemienne fazy wzrostu: świeczki (przyrosty), korzenie, świeczki, korzenie... Przed wykopaniem, ok 2-3 dni wczesniej trzeba bardzo obficie podlać, by rośliny się opiły i aby ziemia utrzymała się na korzeniach.
Od gatunku sosny zalezy także ich system korzeniowy, bo np. górskie sosny mają korzenie jak pająki na boki rosnące. Tak potem trzeba ułożyć je w dołku.

Obornik musi być przekompostowany, zmieszany z korą i to wszystko starannie przekopane z ziemią. Obornika trzeba dać duzo i kory też. Czym więcej i staranniej przekopane tym ziemi na dłużej starczy. Dodatek kompostu bardzo mile widziany.


Toszka, dzięki za mądrości a chodzi o sosny czarne i wejmutki. Czarne są chyba bardziej wrażliwe, bo nie przeżyła żadna z posadzonych tej wiosny. Czytałam, że sosny najlepiej przesadzać w sierpniu/pocz.września i chyba tak spróbuję zrobić. A co z tymi tujami ... ?
____________________
Viola Ogród leśny na polu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies