Violu działaj tak jak już to sobie poukladałaś w głowie, warzywnika wcale nie musisz zasłaniać, dobrze zaprojektowany warzywnik jest piękny sam w sobie, a pomyślałaś może o skrzyneczkach warzywnych...ładnie wyglądałyby tutaj obwódki z niskich żywopłotków, ja też zachęcam Cię do wykorzystania cisów niekoniecznie na żywopłot o którym piszesz, ale do przegródek oddzielających
nasadzenia, grupy nasadzeń, np borówki od zielnika itd.
Pomyśl o placyku z pergolą przy studni, po której wspinałby się zielony groszek, winogron lub nasturcja, o ławeczce lub stoliku z krzesełkiem dla chwili odpoczynku w przyszłym pełnym smaków miejscu

Brzmi pięknie!

Witaj Violu piękne plany
Tuje to takie paskudy - śmieciuchy, mam te zwykłe to śmiecą tymi brązowymi szyszkami i starymi gałązkami, mają kilka metrów średnicy i po kilku latach robią się puste w środku, 1,5m od ich średnicy wszystko kiepsko rośnie bo korzenie są tuż pod powierzchnią ziemi, swoimi korzeniami zaduszają rośliny, może tuje szlachetniejsze są odrobinę lepsze? Trudno powiedzieć, tuja to tuja, ja bym gdzieś je dała dla ozdoby raczej, może bym stworzyła jakąś ozdobną wysepkę z nich i obsadziła trawami jeżeli masz sporo miejsca, czy coś. Też bym była raczej za cisami ale u mnie to już za późno, wielkiej rujnacji już nie chcę, nawet hosty przy tujach nie chcą rosnąć ... Spokojnie pomyśl, jeżeli masz dużo miejsca i możesz się od nich odsunąć szerokim pasem to ok. Sosny to też nieciekawy temat, mam zwykłe i czarne i po 10 latach korona zaczyna się 3-4 metry nad ziemią bo gałęzie też się starzeją, igły usychają, sypią się jak czort, tworzą na rabatch kołdry z igieł, godzinami wybieram je z rabat aby kwiaty odsłonić, przed koszeniem trawy trzeba szyszki zbierać ... jest jeden plus, można sadzić rośliny pod nimi, dają radę np. Hortensje, paprocie ... ale śmiecą.
Powolutku rozważ za i przeciw, jeżeli już masz te drzewka to z głową je sadź bo potem będziesz miała kupę roboty. Musiałam to napisać bo sama zmagam się z tymi tujami i sosnami, wiem, tuje można przycinać aby były zwarte a sosnom obrywać każdej wiosny przyrosty, ale czy jest na to czas ? Zawsze go brakuje ...
Pozdrawiam

Też mam sosny posadzone w rogu jeszcze przez poprzednich właścicieli działki. Jak były niewysokie były w porządku, teraz trochę żałuję, że zostały- są z całą pewnością za gęsto posadzone, tym od środka usychają igły i faktycznie pełno igieł i szyszek na około- śmiecą strasznie, a zalety swoje raczej gdzieś schowały
Działkę masz piękną, dużą i startujesz z ogrodem już na początku budowy domu- będzie na pewno pięknie od razu jak zamieszkacie!

Dziewczyny kochane, dzięki wam za te wszystkie informacje odn. tujek i sosen. Rzeczywiście, chyba muszę jeszcze raz wszystko przemyśleć. M chce szmaragdy, bo zimozielone i stworzą szybko odpowiednią zasłonę, ewentualnie jakieś inne iglaki, których korzenie nie rozlezą sie po działce. Od żywopłotu oddzielać będzie grządki warzywne 2-3m pas trawnikowej ścieżki i prawdę mówiąc nie mam alternatywy. O cisy wydzwaniałam wokół i wszedzie są maleńkie, no to chyba mur wybuduję żartuję oczywiście (jeden już mam za płotem) buuu, co robić? Zamierzałam zabrać się za nasadzenia przy ogrodzeniu we wrześniu, a jest tego sporo, kilkadziesiąt metrów.

Agania napisał(a)

...ładnie wyglądałyby tutaj obwódki z niskich żywopłotków, ja też zachęcam Cię do wykorzystania cisów niekoniecznie na żywopłot o którym piszesz, ale do przegródek oddzielających
nasadzenia, grupy nasadzeń, np borówki od zielnika itd.
Pomyśl o placyku z pergolą przy studni, po której wspinałby się zielony groszek, winogron lub nasturcja, o ławeczce lub stoliku z krzesełkiem dla chwili odpoczynku w przyszłym pełnym smaków miejscu

No, Aganiu z tymi obwódkammi z cisów to jest myśl, bardzo mi sie podoba ten pomysł odzielenia borówek od zielnika W ub. tygodniu posadziłam tam co prawda pas lawendy, ale to dopiero małe sadzoneczki, wiec na cisy znajdzie się jeszcze miejsce A i zaciekawił mnie ten placyk z pergolą przy studni - czy umiałabyś narysować jak to widzisz?

Violu rysować nie umiem, ale inspirować już tak
https://pin.it/6hwptm7kfy6ta7
obok może być placyk do odpoczynku

Violu zerknij na ten wątek. Brzydula sadziła swoje cisy 4 lata temu. Były maleńkie pypcie. A teraz jej cisy mają po kilkadziesiąt centymetrów przyrostów. Cis wcale pomału nie rośnie. Ja bym nawet powiedziała, że rośnie lepiej od tuj. Newralgiczne są tylko pierwsze max. dwa lata dopóki się nie ukorzenią.

Kurcze, Toszka, tak mnie nakręciłaś tymi cisami, że na koniec września kupuję cisy i będę ciąć ile trzeba Widzę po moich, jesienią posadzonych, małych bukszpanach, które przycięłam po zdrewnieniu już w tym roku trzy razy i rosną jak szalone i nabierają kształtów Czyli idąc tym tokiem, rozumiem, że podobnie mają cisy? Czy podłoże przygotować dla nich "złotą mieszanką" dobroci czy jakoś inaczej?

Agania napisał(a)

Violu rysować nie umiem, ale inspirować już tak
https://pin.it/6hwptm7kfy6ta7
obok może być placyk do odpoczynku

Aganiu kochana, takie właśnie pomysły co do zaaranżowania studni snuł mój M zanim jeszcze nam ją wykonano. Jednak po zakończeniu prac okazało się, że mamy metalowy właz zamykający wejście do studni i obok rurę z kranem i ten niezbyt piękny widok chcielibyśmy jakos zasłonić, ozdobić czy wtopić w aranżacje roślinne. Nie można tutaj raczej nastawić czegoś wyżej, bo to utrudni wejście do studni.