Sylwio, tam mi się spodobał, że pojechałam i dokupiłam jeszcze 2 sztuki. Jako soliter nie bardzo mi pasował, ale wymyśliłam, że zamiast z cisów zrobię "ściankę z dębów Klona Red Sunset zamówiłam, ma do szkółki przyjechać w sobotę
Z zakupu dębów jestem bardzo zadowolona a miskant Rossi codziennie mnie zachwyca Właśnie zaczął się przebarwiać Jest dużo ciekawszy niż taki zwykły miskant
Polska złota jesień jest zachwycająca. W ostatnie dni chciałoby się zatrzymać te kolory i zapachy..Czuję się jakbym była w ogrodzie zaczarowanym przez naturę, gdzie rządzi słońce
Ale piórka na miskantach, moje posadzone w tym roku nie mają takich
Ogrodówki jak się trzymają, gdzie nie zobaczę ich w okolicach to już takie oklapnięte.
Jednak coś ciągnie Cię do dębów...trzymam kciuki żeby ładnie rosły i były jesienią kolorowe
U mnie w ogrodzie większość rośnie klonów i wiesz nigdy nie było na nich mączniaka za wyjątkiem klonów jesionolistnych, wiosna i jesień dzięki klonom jest zawsze urzekająco kolorowa
Biorąc pod uwagę podłoże/glina i słoneczność mojego ogrodu klony bardzo się sprawdzają może dęby mniej, a u Ciebie pewnie będzie odwrotnie
Mam dwa dęby i jeden z nich podobnie jak na Twoim maleństwie liście mają drobniutkie dziurki nie wiem czy to jest choroba grzybowa czy szkodnik, ale
ładnie to nie wygląda...zauważyłaś?
Na ładne piórka trzeba poczekać z rok Tylko miskant Rossi szybciej wystartował. Poza tym miskanty lubią pić
Rzeczywiście moje ogrodówki jeszcze całkiem dobrze się trzymają i zastanawiam się, czy nie dałam im za dużo nawozu. Lepiej jest gdy wcześniej kończą wegetacje bo lepiej przygotują się zimy.
Za to dalej cieszą oko przebarwienia, a pojedyncze kwiaty są jeszcze całkiem całkiem
Dziękuję Aganiu za miłe słowa
Ciągnie wilka do lasu, dosłownie bo w lesie przy którym mieszkam rośnie bardzo dużo dębów i uważam, że moja działka powinna być w pewien sposób jego przedłużeniem Jednak dąb posadzony przez poprzedniego właściciela, pewnie z siewki, z czasem byłby olbrzymim drzewem, które zajęłoby mi pół działki i niestety przez większość roku był pokryty przez mączniaka.
Chciałam mieć jednego klona i zamówiłam Red Sunset, ale martwię się, czy nie będzie miał za sucho na leśnej glebie. Dół na dobroci ma po dębie olbrzymi. Na początku będę podlewać. Zobaczymy, czy w końcu uda mi się kupić to drzewko, bo na razie sa z nim perypetie. Jak nie,to znaczy, że klon jest mi niepisany.
Zauważyłam te drobniutkie dziurki na dębie, ale podchodzę do tego optymistycznie, że to objaw jesieni Mam nadzieję, że dęby dobrze się u mnie zaaklimatyzują
Ostatnio napotkałam na taka śliczną siewkę dęba przy moim ogrodzeniu
Kasiu, zadębiona jestem jak nic Najbardziej imponujące są stare dęby, olbrzymy, ale ze swoich dąbków bardzo się cieszę
Ostatnio poczytałam też trochę o dębach :
„Po wsze czasy i u wszystkich ludów był dąb wyrazem mocy, potęgi i trwałości, i dlatego bóstwom był poświęcany, a niekiedy nawet i sam, jak bożyszcze, czczony. Zastawały go na ziemi ojców podrastające pokolenia; on widział ich męskie czyny, pod nim siadali zgięci lat brzemieniem i życia ciężarem. Na koniec porzucali swą czasową ojczyznę dla wiecznotrwałej — a on zostawał, taki prawie, jak był u zarania ich życia, tylko nieco więcej rozrosły, jeszcze potężniejszy, jeszcze wspanialszy."
Cytat ze strony Ogrody Ewy Dąb
Dęby, oby nie łapały mączniaka, to ich przypadłość.
Ciekawy ten miskant Rosi, ale Memory, Flamingo, też się wspaniale wybarwiają, ja juz powoli nie widzę różnic w miskantach