anna_g
22:22, 18 lip 2019
Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
Kasiu bardzo dziękuję za obszerną odpowiedź i za zdjęcia.
Może faktycznie warto poczekać choćby na to pierwsze kwitnienie. Chociaż nie myślałam o tym, żeby go przycinać w sensie skracania pędów tylko właśnie takiego "podkrzesania", żeby był widoczny pień. Ale nie spieszy mi się więc dam sobie jeszcze trochę czasu i poczytam więcej o dereniach.
Dla Ciebie moja fuksja, trzy lata temu uratowana z marketu, maluszek ledwo dychający
Odwdzięcza się co roku 
Może faktycznie warto poczekać choćby na to pierwsze kwitnienie. Chociaż nie myślałam o tym, żeby go przycinać w sensie skracania pędów tylko właśnie takiego "podkrzesania", żeby był widoczny pień. Ale nie spieszy mi się więc dam sobie jeszcze trochę czasu i poczytam więcej o dereniach.
Dla Ciebie moja fuksja, trzy lata temu uratowana z marketu, maluszek ledwo dychający

