Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

Pokaż wątki Pokaż posty

Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

popcorn 13:21, 01 lis 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Pogrzebałam trochę w ogródku Wywiozłam 2 taczki resztek po bylinach - ścięłam suche, wyrwałam zmarznięte liście funkii i różnych innych. Ścięłam werbenki podoniczkowane, kwiatostany zostawiłam na rabacie przed domem, a doniczki ułożyłam na 10cm styropianu na podłodze w garażu (nieogrzewany). Może przeżyją
M pojechał do Teściów i na groby, Młoda ogląda bajki, Pogoda nawet niezła, może mogliśmy się wszyscy wybrać, ale bałam się że z tym antybiotykiem to może lepiej niech zostanie w domu...
____________________
Mój nowy ogródek
popcorn 13:25, 01 lis 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Uprzątnęłam doniczki z roślinkami, ułożyłam je obok siebie, przykryję sieczką słomianą jak zrobi się większy mróz. Muszę pojechać do marketu po kilka worków kory, żeby mieć czym okryć czosnki które już mi wyrosły na 10 cm i więcej:/
Poskładałam ostatnie 2 skrzynki, ziemi nie rozplantowywałam - raz że nie ma gdzie, a dwa że przyda mi się na kopczyki na róże (o ile nie zabraknie).
Poskładałam wszystkie ceramiczne ozdoby i schowałam je do garażu, to samo zrobiłam z metalowymi ptaszkami. Jeszcze bardziej pusto na rabatach się zrobiło.
Zjadłam ostatnie kilka malin, już bez smaku. Obcięłam piwoniom liście i zawilcom japońskim przekwitłe kwiatostany. Ostatnim różom też. Pozbierałam bambusowe tyczki, niech nie niszczeją przez zimę.
Kompostownik za garażem pełny. Góra gałęzi i kolczastych resztek róż do spalenia wyższa ode mnie. Może w kolejny weekend M się uda to spalić.
Planuję wykopać jeszcze kilka werbenek i zawieźć je wraz z różami na patyku do Teściów do piwnicy. Ale to za tydzień.
____________________
Mój nowy ogródek
Mala_Mi 16:16, 01 lis 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Dzień miałaś pracowity. Ja chociaż z Marsa, ale z szacunku dla zmarłych i sąsiadów nie robię nic w ogrodzie. Każde inne święto nie mam oporów... dziś wspominam tych których już nie ma.. tych co odeszli zwykle za wcześnie, których brakuje. I mam dyżur z chorym psem. Na kilka godzin już go nie zostawimy samego, kilka godzin bez wstawania da psa to męczarnia... sam się nie podniesie, trzeba pomagać Ot taka głupia starość
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
popcorn 16:31, 01 lis 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Biedny pies Popracowałam może z 1,5h, więc spoko. Korzystam z okazji, nie wiadomo kiedy będzie kolejna... za tydzień może być już śnieg, a w tygodniu przed 17tą ciemnica jutro skończę, bo widzę że jakąś cynię ominęłam, chwasty się też by znalazło jakieś...
Na grobach byłam tydzień temu, żeby uniknąć tłumów, korków i całego tego szaleństwa. Nie lubię robić tego na wezwanie, bo wszyscy inni robią Taka już przekorna jestem

pozdrawiam!
____________________
Mój nowy ogródek
Ewa_w_ogrodzie 16:56, 01 lis 2014


Dołączył: 20 lip 2014
Posty: 636
Wyczytałam u Ciebie że piwoniom liście trzeba ściąć, znowu się czegoś nauczyłam, dobrze bo właśnie dzisiaj spacerujac po ogrodzie zastanawiałam się nad tym, wyglądaja już brzydko takie zbrązowaiałe. U nas też chorobowo, teraz już dwójka maluchów chore.
____________________
Pozdrawiam Ewa nasz ogród wspaniała przygoda czy czarna magia
popcorn 17:21, 01 lis 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Ewo, w sumie nie trzeba, można to zrobić także wiosną. Ale mnie denerwują takie resztki brzydkie, gnijące pół zimy potem... jak je śnieg przykryje pal licho, ale jeśli śniegu nie ma...
Zdrówka dla dzieciaczków!
pozdrawiam!!
____________________
Mój nowy ogródek
Juzia 18:45, 01 lis 2014


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 38619
Marzena2007 napisał(a)
Jestem z Ziemi bo uwielbiam to Bożonarodzeniowe krzątanie , Wielkanocne równiez dopóki źyją rodzice Świeta zawsze będa u mnie.
Bonica u mnie w czasie pierwszego tloczenia jest zwykle od słońca niemal biała, w czasie jesiennego zdecydowanie ciemniejsza. Tak samo jest z fairy.


O dobrze wiedzieć, że Bonica bieleje od słońca....bo już chciałam ją połączyć z białymi różami....a teraz wiem, że jednak nie
____________________
W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii
popcorn 19:24, 01 lis 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Hmm u mnie jest różowa, zdecydowanie. Może dlatego że ciut ocienia ją ostróżka - blisko siebie rosną?
pozdrawiam!
____________________
Mój nowy ogródek
19:41, 01 lis 2014
Ja chyba będę musiała - zaorać i od nowa.
popcorn 19:44, 01 lis 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
no cośty!
chociaż, jak nie masz jeszcze dużo roślin, za to masz wizję - czemu nie??
ja bym tak chętnie zrobiła. Mina mojego M, rodziny, sąsiadów - bezcenna
____________________
Mój nowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies