Znowu na wsi
19:47, 12 wrz 2025
Mirka, masz dobry wpływ na mnie
, zostawię ostrogowca, tylko go nieco ograniczę.
Róże pokazuję od czasu do czasu, może za mało
. Trochę mam porażek różanych w tym roku. Ledwie zipie przesadzona z donicy do ziemi Red Leonardo. Chyba zdominował ją właśnie ostrogowiec. Padła zakupiona wiosną Lavender Ice, bardzo mi się podobała. Nie wiem co jej się stało. Dobrze zapowiadający się wiosna i latem Cardinal Hume stoi goły, niemal bez liści. Nie wiem czy przetrwa. Do tego brzydko przekwitał. Nie wiem czy go ratować czy nie. Najwyżej będzie miejsce na coś nowego
.
Z optymistycznych wieści dobrze wygląda, przynajmniej z pewnej odległości ratowany rododendron. Ma ładne zielone liście i zawiązał pączki.
Cieszę się że krwawnik ma się u ciebie dobrze, wyglądał bardzo zdrowo jak go widziałam. Być może jest bardziej pastelowy i dlatego lepiej wygląda w towarzystwie perowskii.
Alu, już jest was dwie stające w obronie ostrogowca
. Nie pozostaje mi nic innego jak darować mu życie
.
Róże pokazuję od czasu do czasu, może za mało
Z optymistycznych wieści dobrze wygląda, przynajmniej z pewnej odległości ratowany rododendron. Ma ładne zielone liście i zawiązał pączki.
Cieszę się że krwawnik ma się u ciebie dobrze, wyglądał bardzo zdrowo jak go widziałam. Być może jest bardziej pastelowy i dlatego lepiej wygląda w towarzystwie perowskii.
Alu, już jest was dwie stające w obronie ostrogowca