Hej Olu W sierpniu mam zamiar wysiać trochę dwuletnich. Sama jestem ciekawa jakie wybiorę
Constance zakwitnie w przyszłym roku. Pewnie za późno została w zeszłym roku przycięta i teraz ma pędy jednoroczne. Ona kwitnie na dwuletnich pędach.
Aleksandra i Oliwia to cudne róże, polecam
O dziękuję za zdjęcia moja różana Inspiracjo! Myślę o dokupieniu właśnie Aleksandry of Kent i Oliwii. I jeszcze coś tam pewnie. Summer Song zakwitła mi. Ale Constance Spry nie, może przez to że za długo ja moczyłam i za późno posadziłam. Będę czekać. Z 10 róż sądzonych wiosną tylko ona nie zakwitła.
Ewa, Twoje zdjęcia nadają smaczek. Też sobie zapisuje Twoje byliny na przyszłość. Pozdrawiam!
Ewa,
Dla mnie Twój ogród jest taka wielką czułością. Te wszystkie zasiane roślinki o lacinskich nazwach, wyobrażam sobie jak do nich mówiłaś, żeby rosły.
Jeden z piękniejszych klimatów ogrodowiskowych dla mnie.
P.S. Summer Song posadzona od razu jak przyszła. Za to Constance Spry czekała 2 tygodnie w wiaderku, bo dostałam rwy kulszowej i koniec było z robotą, jest od 4 dni w gruncie.
Pozdrawiam!
Powojniki słabo znoszą przesadzanie, przynajmniej ja mam takie doświadczenia.
Constans wywaliłaś, jednak,
Jakie paprocie kupiłaś? Moje te już zadomowione wypuszczają teraz pastorały, cudnie to wygląda
Zdążysz, moje dwa storczyki żyją, po jednym pędzie mają
Będzie pasować Dzięki, że pytasz o prace w ogrodzie. Dobrze nie jest. Zamiast sukcesywnie plewić, bo chwastów moc, kombinuję Wywaliłam 'Constance Spry', na jej miejsce przeniosłam trzy powojniki. Szykuję miejsce dla kupionych paproci, ogarniam warzywnik. Nawożę agresty i porzeczki. Drepcę przy storczykach, będzie się działo. No typowe działania początku sezonu. Tradycyjnie, myślę nie zdążę ze wszystkim, jak zawsze
Wiktorio twoje prace to też moje prace to samo mam do zrobienia jeszcze.
Co bym ci poradziła z tymi tujami jak przytniesz zepnij je góra.
W obi czy sklepach elektrycznych są opaski zaciskowe, bierzesz razem przewodniki i spinasz. Nie ma prawa się coś odgiąć. To się szybko robi z drabiny.
Tak zrobiłam latem. Tej zimy mimo mokrego śniegu tuje nie ucierpiały.
Mam szmaragdy i brabanty. Szmaragdy są bardziej giętkie.
Też przycinam co 2 lata czubki Tui. Ostatnio pan który mi przycinał poradził mi abym każdego roku przycinalam bo wtedy przycinam młode gałązki. Na następny rok zielone drewnieja i już cięcie jest cięższe do zrobienia
Kun ani innych zwierząt nie mam u mnie 3 koty sąsiadów chodzą. Za to krety ryja ale teraz będziemy stosować petardy.
A gdzie ty masz to lotnisko. Chomiczki są fajne. Miałam w domu rozmnażały się jak króliki.
Początek sezonu jest dla mnie fatalny. Wykorzystując okienka ciepła wycinam odkształcone zimowymi opadami śniegu wierzchołki tui, którymi mam obsadzone granice ogrodu. Będzie tego ze dwa kontenery do odebrania. 2x650 pln, nie ma innej możliwości, chyba że rozpalę ognisko. Pogoda leci sobie w przysłowiowe kulki, same wiecie, a do ogrodu zwabiłam czymś chomika europejskiego. Może same przyszły po budowie lotniska w okolicy i trafiły do mnie?
Osiem krzewów borówki amerykańskiej wyjęłam z ziemi, ot tak!
Co drugi dzień nowe odkrycia.
Czuję się zmęczona, albo kuna po dachem, albo lis, teraz chomik. Chroniony.
Z prawej położone śniegiem tuje, z lewej po przecince, jeszcze dużo metrów, bardzo dużo.
Z lewej Constance Spry przed cięciem. Ktoś ostatnio kupił, może jeszcze nie posadził?
Nie sadźcie tej róży w amatorskich ogrodach, potrzebuje specjalistycznego cięcia, na pewno po piętnastu latach uprawy.
Pora się ogarnąć i ciąć planowo tuje, skoro się już je posadziło, przynajmniej raz w roku, wyrzucić z ogrodu bluszcz i dławisz, oraz wszystkie inne ekspansywne rośliny.
Przeanalizowałam listę róż, jestem pod wrażeniem ja jednak wolę zamawiać więcej tego samego gatunku, bo pojedyncze tracą mi się w ogrodzie. Natomiast taki układ jak u Ciebie powoduje że róże ciągle kwitną. Może się kiedyś do Ciebie wybiorę
Ewcia, posadziłam już róże :Cesar, Dinky , Burgundy Iceberg, Agnes Schillinger, James L. Austin, Sibelius, Grafin Diana®, Paul Bocuse, Koko Loko, Kurfurstin Sophie, Schone Maid, Sourire du Havre, Heavenly Pink, Anna Ancher Renaissance, Cremosa, Garden of Roses /Cream Flower Circus, The Lady Gardener.
Dzisiaj przyjechały: Artemis, Lemon Rokoko, Marietta, Maxim, Lila Wunder.
Czekam jeszcze na: Mauritia®, Moonstone, Pear, Comtesse de Segur, Lacre, Ashley®, Kronenbourg, Pacific Blue®, Jacques Cartier, Wilhelm, Constance Spry, Sebastian Kneipp.
Zimą wydawało mi się, że już nie mam miejsca na nowe róże. Pooglądałam zdjęcia i doszłam do wniosku, że na różance mam zbudowane tylko wysokie piętro. Rosną tam same pnące i krzaczaste róże. Posadziłam je w odległości 1,5m. Większość ma wspornik i nie potrzebują 150 cm na szerokość. Między nimi głownie rośną floksy i liliowce, resztę zjadły ślimaki. Spokojnie mogę tam zbudować średnie i niskie piętro. Dodatkowo na innej rabacie troszkę poprzesadzałam i tez jest miejsce. Na kolejnej wykopaliśmy bez, który się mocno rozpanoszył i jest kolejne miejsce Na kolejnej wykopałam Anabelki, które rosły między piwoniami i posadziłam je do donic, jest kolejne miejsce na trzy róże.
A co najważniejsze, widzę jeszcze miejsce na kolejne róże, ale to na przyszły rok. Będzie Dzień Matki, urodziny, imieniny , kolejne bony podarunkowe
A jednak ogród jest z gumy
Ależ się dzieje. Z tej listy to co najmniej połowa jest świetna. Tak na oko. Produkcja będzie szła pewnie nadal na licencji... albo na lewo. Będą róże tzw. angielskie bez nazwy.
Za Constance Spry będę płakać bardzo, jeśli jej nie odkupię. Co ja piszę, za tymi co zaznaczyłam będę wszystkimi płakać. Miałam w starym ogrodzie. A nie dam rady teraz szybko ich odkupić... ehhh
??? No coś takiego! W takiej sytuacji zaraz zrobi się ruch wokół niektórych odmian, wzrośnie im sprzedaż, na koniec stwierdzą, że może lepiej ich nie wycofywać
Constance Spry, Munstead, Jude - bo je mam i absolutnie nie chciałabym stracić.
Szkoda, że chcą wycofać klasyka Mary Rose, nad którą kiedyś się zastanawiałam. Gdybym miała większy ogród, wypróbowałabym Lady Emma Hamilton i Morning Mist, to są całkiem przecież nowe odmiany.
Zdecydowanie nie żal mi Othello, Jubilee Celebration i Abrahama D., te miałam, bardzo to były chorowite i kapryśne odmiany.
Asia, gdzie trafiłaś na tą listę? Muszę rzucić okiem.
Lucy, podobno Austin wycofuje część róż. Które z poniższej listy warte są upolowania zanim całkiem znikną?
A Shropshire Lad
Abraham Darby
Alan Titchmarsh
Ambridge Rose
Barbara Austin
Benjamin Britten
Brother Cadfael
Carding Mill
Carolyn Knight
Charles Austin
Charles Rennie Mackintosh
Christopher Marlowe
Constance Spry
Crown Princess Margareta
Darcey Bussell
Eglantyne
English Garden
Evelyn
Fair Bianca
Falstaff
Fisherman's Friend
Geoff Hamilton
Glamis Castle
Graham Thomas
Heatcliff
Heritage
Jubilee Celebration
Jude de Obscure
L.D. Braithwaite
Lady Emma Hamilton
Lady of Megginch
Maid Marion
Mary Rose
Morning Mist
Munstead Wood
Othello
Pat Austin
Sharifa Asma
Spirit of Freedom
St. Cecilia
Tea Clipper
Teasing Georgia
The Alnwick Rose
The Ingenious Mr Fairchild
The Prince
The Wedgwood Rose
Tradescant
William Morris
William Shakespeare
William Shakespeare 2000
Winchester Cathedral
Windermere
Wisley
Yellow Charles Austin
Mam na jesień posadzoną Jude the Obscure i teraz zamówiłam Winchester Cathedral i The Alnwick Rose. Przeglądam forum, czy któraś jeszcze jest warta zachodu
Przy mojej ścianie w przedogrodku, która też od rana do wieczora jest w słońcu bardzo dobrze rosną Summer Song i Lady Emma Hamilton. Jaka jest głębokość tej rabaty? Musiałabyś zostawić porządny odstęp od ściany do róży, aby był dobry przepływ powietrza.
Constance Spry to róża pnąca
Ando,
Chcę posadzić 2 lub 3 róże przy ścianie garażu. Jest to biała ściana. Prawie cały dzień jest tam słońce. Myślałam, by były to dość wysokie róże, koniecznie pachnące, bo są przy ścieżce do domu. Poleciłabyś jakąś? Nie mają być pnące. Myślałam o Constance Spry, która ma Mgduska, ale ona nie powtarza kwitnienia. Posadzę ja na pewno, ale w innym miejscu. Będę wdzięczna za podpowiedź.
Piękna jest ta róża.
Szukam jej już 2 rok.
Moje poszukiwania w sklepach online, które udało mi się namierzyć nie dały efektu.
Możecie mi podpowiedzieć, gdzie ją znajdę?
Na wschodzie do wiosny jeszcze daleko.
Bardzo dyskretne, choć solidne jak mniemam okrycie hortensji.
Zaczyna się ładnie rysować brzoza 'Doorenbos', kupiłam jedno pędową i ciachnęłam dosyć nisko. Znacie to uczucie? Przywiozło się dwumetrowe drzewko, po posadzeniu ma się 40-cmetrowe. Bardzo boli. Ale czas płynie i robi swoje
Tak zimą wygląda moja Constance Spry. Mam pokusę, aby ją stąd zabrać.
Najbardziej zimozielony fragment mojego ogrodu. Jodła, bukszpany, świerk, kosodrzewiny, ostrokrzew, bluszcz i cisy.
No tak, ona pachnie obłędnie i ma duuużą siłę wzrostu, ale kwitnie raz, więc jeśli potrzebujesz różaną towarzyszkę miejsca wypoczynku, to chyba wypada słabo.
Nie wiem jak Danusia ją oceniała, nie trafiłam na to. Ja ją dostałam od sąsiadów, ale to jest róża, którą na pewno kupiłabym, gdybym jej nie miała. Po kwitnieniu miewa plamy na liściach, których nie udało mi się zdiagnozować - to nie jest plamistość, wygląda raczej, jakby liście były trochę przypalone przez słońce i widziałam to na egzemplarzach w innych ogrodach, ale nie szpeci jej to znacząco, zresztą u mnie rośnie raczej ustronnie. Pomimo tego chętnie dokupiłabym drugą, gdybym jednak miała gumowy ogród, żeby spróbować innego cięcia. Sąsiedzi cięli ją na zgrabny krzaczek o wysokości ok. 1,20 m i wyglądała jak różowy, przesłodki bukiet. Zapach jest podobny do kremu dla bobasów