Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

vita 21:01, 31 mar 2023


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4534
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Mam dwa ostrokrzewy meservy u siebie. Były takie "niewyględne" na początku, że nadawały się tylko do formowania. Robię z nich stożki. Tnę dwa razy w sezonie i dobrze im to służy. Liderem szybkiego wzrostu to one nie są, ale po 6 latach mają ponad 1.5 m.

Klon strzępiastokory ma bardzo ładną sylwetkę. Wygląda na dobrze zadomowionego.
Bardzo lubię te Twoje tajemnicze ogrodowe zakątki.
Ranniki jadą nad morze? Twoje już kwitną. Na moje spadł śnieg z dachu i wciąż zimują pod jego warstwą.


Nie wiem jak to jest, u jednych rośliny rosną, u innych nie. Do drzew mam ciężką rękę, jedyne co mi jako tako wychodzi to byliny. Ranniki dojechały na morze, rosną już w paru ogródkach
Z tymi ostrokrzewami meservy, doczytam, poszukam, tylko u mnie siedzą na wysokości 30cm dziesięć lat.
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 21:04, 31 mar 2023


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4534
sylwia_slomczewska napisał(a)
A czemu oczar się pokładał?


Trudno powiedzieć, u mnie wszystko możliwe, he, he. Oczar podwiązany ok, jabłonka ozdobna pozbawiona korzeni, może chomik europejski?
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 21:16, 31 mar 2023


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4534
mirkaka napisał(a)
Na wschodzie do wiosny niby daleko, ale mój ogród nie wygląda na bardziej zaawansowany niż Twój, jeszcze wczoraj miałam ostatnie resztki śniegu.
Ja bym tej Constans nie przesadzała, jest taka wielka , zmarnieje po przesadzeniu, ja tak zrobiłam z Pirouette, niestety nie wzięła się już do życia tylko wegetowała.
Masz jakieś jej zdjęcie gdy jest taka wielka i kwitnąca?
Czy miłka też szykujesz jedną doniczkę na północ ? razem z rannikami?
Klon strzępiastokory jest u Ciebie zdrowy, nie łapie mączniaka?
Ja mam trzy ostrokrzewy, niestety nie znam nazwy ale pewno te najzwyklejsze, bardzo u mnie urosły, tak silnie że postanowiłam je przyciąć w chmurki, teraz owocują niestety znacznie słabiej bo je tnę, ale już nie przytłaczają swoją wielkością.
A Ty masz dużo przebiśniegów? bo jeśli nie to chętnie się odwdzięczę jakąś kępką
Za pierwiosnki trzymam kciuki, gdzie je zimowałaś?
Kiedy znów zawitasz u nas?


Sorry, sorry Nie myślałam o przesadzaniu Constans, raczej o jej eksterminacji. Po jej tegorocznym cięciu mam przeorany nos z obu stron, i dwa kolce tak sprytnie wbite w kciuki, że nie udaje się tych ich od trzech dni wyjąc, przy każdym ruchu dłoni przeszywa mnie ból!
Szukałam zdjęć kwitnącej Constance, nie znalazłam.
Klon strzępiastokory, póki co nie łapał mączniaka.
Pierwiosnki omączone zimowałam pod szklanym dachem, biorą się właśnie do rośnięcia.
Liczę na zakupy na tegorocznym Renku.
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 21:24, 31 mar 2023


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4534
April napisał(a)
Vita, ogród fajnie wygląda nawet teraz, można się dobrze rozejrzeć w jego strukturze. Constance ogromna, też jestem jej ciekawa w okresie kwitnienia.
Świetny patent na hortensję pnącą, muszę zastosować u siebie.

Joku, ja swoje Rheine des Violettes cięłam jak żywopłot, na 80cm Zupełnie bez sentymentów



Tak, struktura, wiem, sama zerkam u innych
Co do róż, to będę pozbywać się co roku jednej. Wiosną i jesienią mam boleśnie powbijane kolce, które trudno usunąć. Czasami cierpię i dwa miesiące. Trzy dni temu kosmetyczka poświęciła kilka minut na wyjęcie kolca, ale wyjęła tylko część. Nie, nie lubię kolców róż.
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 21:31, 31 mar 2023


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4534
Szymka napisał(a)
Hmm. Nie rozumiem po co ciąć tak drastycznie taką różę jak Constans. Jak ktoś chce mieć rabatówkę, to po co sadzi parkową lub pnącą. Chyba, że nie wiedzieli co sadzą. Dla mnie najpiękniejsze są te przewieszające się , dlugie baty oblepione różowymi filiżankami


No tak, skoro chcieli mieć rabatówkę. Dla mnie te kwitnące baty są straszne! Zanim wyjdę spod krzewu po cięciu jednego pędu, róża zdejmuje mi okrycie głowy, drapie w uszy i ramiona. Wyszarpuję się z jej objęć długo, nie lubię. Potem jeszcze kolce tygodniami wydłubuję.
Ale tam! Pora się jakoś umawiać)
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 21:38, 31 mar 2023


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4534
antracyt napisał(a)

W Poznaniu(lubię sobie czasami pochodzić po starych dzielnicach domków jednorodzinnych w poszukiwaniu inspiracji), znalazłam bardzo dorodny okaz strzępiastokorego. Pięknie się prezentował zimą na tle jasnej elewacji domu. Widać było, że ten co go sadził wiedział dobrze jak go wyeksponować. Co się stało z Twoim pierwszym drzewkiem?


Daj czasami fotki z takich spacerów Ja straciłam bardzo wiele drzew posadzonych w ogrodzie.
Zrobiłam sobie nawet listę, jest ich zadziwiająco dużo.
Nie wiem co stało się z moim pierwszym drzewkiem, zmarzło lub coś objadło mu korzenie. Każda strata boli i wielu z nas ją zalicza.
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
ElzbietaFranka 21:42, 31 mar 2023


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14720
vita napisał(a)
Początek sezonu jest dla mnie fatalny. Wykorzystując okienka ciepła wycinam odkształcone zimowymi opadami śniegu wierzchołki tui, którymi mam obsadzone granice ogrodu. Będzie tego ze dwa kontenery do odebrania. 2x650 pln, nie ma innej możliwości, chyba że rozpalę ognisko. Pogoda leci sobie w przysłowiowe kulki, same wiecie, a do ogrodu zwabiłam czymś chomika europejskiego. Może same przyszły po budowie lotniska w okolicy i trafiły do mnie?
Osiem krzewów borówki amerykańskiej wyjęłam z ziemi, ot tak!
Co drugi dzień nowe odkrycia.







Czuję się zmęczona, albo kuna po dachem, albo lis, teraz chomik. Chroniony.

Z prawej położone śniegiem tuje, z lewej po przecince, jeszcze dużo metrów, bardzo dużo.
Z lewej Constance Spry przed cięciem. Ktoś ostatnio kupił, może jeszcze nie posadził?
Nie sadźcie tej róży w amatorskich ogrodach, potrzebuje specjalistycznego cięcia, na pewno po piętnastu latach uprawy.
Pora się ogarnąć i ciąć planowo tuje, skoro się już je posadziło, przynajmniej raz w roku, wyrzucić z ogrodu bluszcz i dławisz, oraz wszystkie inne ekspansywne rośliny.





Wiktorio twoje prace to też moje prace to samo mam do zrobienia jeszcze.
Co bym ci poradziła z tymi tujami jak przytniesz zepnij je góra.
W obi czy sklepach elektrycznych są opaski zaciskowe, bierzesz razem przewodniki i spinasz. Nie ma prawa się coś odgiąć. To się szybko robi z drabiny.
Tak zrobiłam latem. Tej zimy mimo mokrego śniegu tuje nie ucierpiały.
Mam szmaragdy i brabanty. Szmaragdy są bardziej giętkie.

Też przycinam co 2 lata czubki Tui. Ostatnio pan który mi przycinał poradził mi abym każdego roku przycinalam bo wtedy przycinam młode gałązki. Na następny rok zielone drewnieja i już cięcie jest cięższe do zrobienia

Kun ani innych zwierząt nie mam u mnie 3 koty sąsiadów chodzą. Za to krety ryja ale teraz będziemy stosować petardy.

A gdzie ty masz to lotnisko. Chomiczki są fajne. Miałam w domu rozmnażały się jak króliki.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
vita 21:44, 31 mar 2023


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4534
Margo2 napisał(a)
Kupiłam w ostatnim czasie kilka hortensji ogrodowych.
Do tej pory miałam kiepskie kwitnienie.
Spróbuje ostatni raz Twoją metodę, jeśli w przyszłym roku nie zakwitną, wylatują. Mimo, że je bardzo lubię


Hej Margo To nie moja metoda, raczej taka zbierana. Próbuję z różnymi ogrodówkami, nie poddam się jeszcze, chociaż każda zima robi sobie co chce. Odkryłam hortki po pierwszym ociepleniu, zakryłam przed silniejszymi spadkami temperatur, teraz odkryłam, zanim...
Moja metoda słaba jest
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 21:56, 31 mar 2023


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4534
A ogród robi swoje :



Oddzielam kolory kwitnących siewek przylaszczek, niebieski różowy, biały. Niebieskich jest najwięcej odcieni. Dosadzę je odpowiednio do kolorów na rabacie i zbiorę kolejne siewki do doniczek. Zakwitną, posegreguję i dosadzę. Za parę lat to mogę mieć łany Będę je mieć



Tak samo pracuję nad tym poletkiem cyklamenów. Dosadzam, pojawiają się siewki. Ach siewki, uwielbiam.



____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Gruszka_na_w... 22:50, 31 mar 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
vita napisał(a)

Pora się ogarnąć i ciąć planowo tuje, skoro się już je posadziło, przynajmniej raz w roku, wyrzucić z ogrodu bluszcz i dławisz, oraz wszystkie inne ekspansywne rośliny.




Wiem, że nie jesteś w nastroju do żartów, ale przypomniało mi się moje przerażenie związane z obserwacją tempa wzrostu roślin w ogrodzie po jakiś 3-4 latach ogrodowania. Pierwsze wyleciały róże New Dawn i Laguna spod okna, które myję z zewnątrz. Wielkość ich kolców i pędów autentycznie mnie przeraziły. A potem już było z górki. Wyleciał winobluszcz, tamaryszki , świerk kłujący, daglezja. Zostawiłam sobie tylko 3-4 rośliny, które tnę z narażeniem życia stojąc na ostatnim szczebelku drabiny. W zeszłym sezonie podpadły mi miskanty. Bardzo szybko przyrastają. W tym sezonie ograniczyłam mocno ich liczebność.

Nie masz możliwości oddania tych tujowych ścinek jako odpad bio w ramach wywozu śmieci?
Straszny koszt tej wywózki w kontenerze.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies