Wykarczowaliśmy krzaczory do końca, ale jeszcze trochę pracy zostało. Nawet jeśli jutro będzie padać - a takie prognozy się pojawiają - i tak idę do ogrodu
A po pracy - zasłużony odpoczynek i pieczone kiełbaski



Wbrew obawom sceptyków, dało się upiec kiełbaski - wystarczyło zdjąć kulę z podstawki, a potem z powrotem założyć. Jestem tym "lampionem" zachwycona, bardzo mi się podoba. Oczywiście, potrzebuje oprawy w postaci odpowiedniego kątka - plany na wiosnę

To wiosną na kiełbaski przyjeżdżam

Makusiu, Megi, Anula - jarząbków i innych roślin krzaczasto - drzewiastych jeszcze nie sadziłam. Jarząbki posadziłam do dużych doniczek - bo przyszły kopane z gruntu. Za kilka dni będą w ziemi, ale na razie trzeba jeszcze trochę popracować nad miejscówkami.



Ziemia znaleziona, nawet całkiem przyzwoita, i przywieziona, kompost jest, obornik przekompostowany jest, ziemia liściowa jest. Nic - tylko kopać i sadzić

Też czekam na Twój żywopłot. Moze w tym roku nie będzie już spektakularny, ale w przyszłym na pewno
Lampion - ognisko - bardzo fajny pomysł

W przewie między kopaniem a karczowaniem udało się utrwalić jesienny ogród w jesiennym słońcu

Śliczny kolor tych chryzantemek

greg66 napisał(a)

To wiosną na kiełbaski przyjeżdżam

Grzesiek - zapraszamy! Takie kiełbaski w jakiś magiczny sposób podnoszą urok ogrodu, ciekawe, nie?!?

No pewnie szczególnie jak teraz jestem sam (bo żona wyjechała na parę dni) i muszę sobie kolację zrobić

Helen napisał(a)

Też czekam na Twój żywopłot. Moze w tym roku nie będzie już spektakularny, ale w przyszłym na pewno
Lampion - ognisko - bardzo fajny pomysł

Żywopłotu w tym roku pewnie prawie wcale nie zobaczymy - w sensie: sadzonki będą ledwo widoczne . Ważne, żeby na wiosnę się zazieleniły i ruszyły w górę. Wiesz, jeśli chodzi o rośliny, nauczyłam się cierpliwie czekać, wiem, że nie dadzą się przyszybczyć. Niecierpliwa jestem wtedy, gdy chodzi o pracę - wtedy chciałabym już robić, zaraz robić, tu nie lubię czekać. A czasem trzeba, bo czynnik ludzki bywa najbardziej zawodny. Znalezienie, kupienie, przysłanie czegoś potrzebnego czasem trwa wieki...
A palenisko cudne - zachwyciłam się nim od pierwszego wejrzenia

Helen napisał(a)

Śliczny kolor tych chryzantemek

Na szczęście okazały się być zimotrwałe - uwielbiam je