Dzień zaczął się u mnie w takich przepięknych okolicznościach przyrody



i wyglądało, że mimo niefajnych prognoz będzie fajnie

Ale pięknie.

To fakt że dobrze mieć TARcię w okolicy.

Niestety, niestety... Niż baryczny o paskudnym imieniu Jar...w wtargnął był i przyniósł opady. U mnie dosyć intensywne .
Na szczęście, dzięki zmianie czasu zerwałam się skoro świt i poleciałam do ogrodu. Przez 1,5h udało mi się przekopać jakieś 7,5 m kw, zanim zaczęło lać.



A to są moje skarbulki wykopane

Ooo widzę, że palenisko kupione Świetnie się prezentuje i piszesz, że sprawdza się przy pieczeni kiełbasek. Extra!

Jarzabek cudny, ja chyba też sobie go zakupię bo on wąziutki rośnie i tak naprawdę można na samym przodzie rabaty go wcisnąć.

Wykopaliska tradycyjne, chyba każda z nas to przerabiała

Miłej niedzieli

Niezmordowana jarzmianka Claret - nie zna się na kalendarzu...


Na cienistej zielono jak w pełni lata


Rdest pokrewny chyba nie lubi upałów - zaczął kwitnąć dopiero jesienią. A tiarella ma kwiatki jak maleńkie gwiazdki

effka napisał(a)

Ooo widzę, że palenisko kupione Świetnie się prezentuje i piszesz, że sprawdza się przy pieczeni kiełbasek. Extra!

Jarzabek cudny, ja chyba też sobie go zakupię bo on wąziutki rośnie i tak naprawdę można na samym przodzie rabaty go wcisnąć.

Wykopaliska tradycyjne, chyba każda z nas to przerabiała

Miłej niedzieli

Witaj Effciu Pada cały czas, to trochę "niemiłe". Miałam w planach dołożyć ziemi i sadzić, m.in. jarząbki, ale plany trzeba zweryfikować. Może jutro...
Kiełbaski były pyyyszne, taka wartość dodana do ogrodu .

Chwilowo - przejściowo to wszystko na dzień dzisiejszy. Póki co, zakisiłam kapustę, nakarmiłam zakwas. Upiekę chleb, może buchty z twarożkiem (mniam )… Mimo wszystko, to może być dobry dzień , czego wszystkim życzę

Siem wracam, bom zapomniała pochwalić palenisko, jest super.

No i patrzę, jakżeż się utyrała, no masakra takie kamulce wykopywać. Ja dwa tygodnie temu kilka flaszek podziadkowych wykopałam. Oj musiał dziadek swego czasu niezłe imprezy organizować. To nie pierwszy raz, jak flaszki wykopuję.

Napisałam u siebie, jarząbki mam chyba co 1,5 metra. Miałam zmierzyć i zapomniałam. Ale jestem prawie pewna, że więcej tam nie ma.

Cienista pięknie zielona. Oj chyba musisz jej na przyszły rok trochę oddechu dać bo inaczej SOR