Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród bez reguł

Ogród bez reguł

galgAsia 20:01, 27 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Anulka, ten murek to układanka z pustaków. Za nim jest siatka i granica działki. Więc mam zamiar rozebrać murek, na siatkę dać drewniane panele, i coś posadzić - trzeciego jarząbka, jakiś krzew - może kalina? a pod płotem będzie cień - rabata cienista ?
I kątek wypoczynkowo - rekreacyjny z paleniskiem i leżakownią
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 20:13, 27 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Dorii, no że tak powiem - standardowo: oberwany wierzchołek, pozostawiona 1 para liści. Ukorzeniacz, doniczka. No i zamierają te sadzonki. Tylko werbeny... Ciekawe, dlaczego...
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Dorii 20:23, 27 paź 2019


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Hmm, spróbuj w wodzie. Ja wstawiam do słoiczka z liśćmi i bez, jak grube badyle to obrywam bo i liście wtedy duże. Większość puszcza korzenie w ciągu tygodnia dwóch. Teraz mam w wazonie razem z kwiatami. Pewnie przed przymrozkami zetne więcej. Tak odkryłam że łatwo się ukorzeniają. W listopadzie zerwałam do wazonu duży pęk i tak stały na parapecie kwitnąć cały czas gdzieś do stycznia. W międzyczasie puściły korzenie. Dolewalam tylko wody i wyciągałam pojedyncze badylki co uschły. Jak przestały kwitnąć to skróciłam badyle i do ziemi a resztę z powrotem do wazonu i znów puściły korzonki. Niestety w garażu ususzylam większość sadzonek bo zapominam tam podlewać.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Kokesz 21:12, 27 paź 2019


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6791
Moja werbena jeszcze mi nigdy nie zakwitła, ale ja na bieżąco ją tnę i suszę.
Robię sobie takie mieszanki ziołowe do picia i ją dodaję. Nawet lukier do ciasta kiedyś nią aromatyzowałam
Teraz będzie szmaragdowy likier, pachnie ładnie, ciekawe jak będzie smakować
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
galgAsia 21:24, 27 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Dorii, Ty chyba myślisz o werbenie patagońskiej, a Renia i ja - o werbenie cytrynowej Lippia Citrodora. Ona teoretycznie kwitnie, ale ja też nigdy nie widziałam.
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
jolanka 21:40, 27 paź 2019


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Widziałam wczoraj w szkółce te Twoje jarząbki, takie co najmniej 4-5 metrowe Rzeczywiści kolumnowe, fajnie wyglądały.
Palenisko śmiszne Ciekawa jestem jak sie wyciąga z niego popiół?
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
galgAsia 21:57, 27 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Jolu, ta kulka jest nasadzana na dno. Więc kulę się podnosi, popiół jest na podstawce. Nic prostszego
Muszę jutro zmierzyć te moje jarząbki. Tak na oko mają jakieś 1,20m.
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Dorii 23:00, 27 paź 2019


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
galgAsia napisał(a)
Dorii, Ty chyba myślisz o werbenie patagońskiej, a Renia i ja - o werbenie cytrynowej Lippia Citrodora. Ona teoretycznie kwitnie, ale ja też nigdy nie widziałam.


Heh no tak :-\
Tak to jest jak się jednym okiem czyta a drugim robi coś innego.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
sarenka 05:13, 28 paź 2019


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
Gdzie to palenisko kupowałas? Można gdzieś w necie je obejrzeć?
No właśnie przymrozek ma być,a ja dopiero rośliny z przyczyn niezależnych będę mogła mieć w środę...i wątpliwości mam, że tak późno i czy ryzykować wydawanie tyle kasy, że mi to zmarznie...
Czy będziesz jakoś na tą pierwszą zimę zabezpieczać te jarząby? Coś jeszcze prócz nich sadzilas ostatnio też?
____________________
Magda W samym sloncu
galgAsia 08:09, 28 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Megi, myślę, że bylin bym już nie sadziła, co najwyżej zadołowała. Taki słaby przymrozek nie powinien zrobić roślinom krzywdy, liście opadną i już. Ale byliny już weszły w spoczynek, mogą mieć problem z ukorzenieniem.
Co innego drzewa i krzewy - im korzenie rosną również zimą, dlatego warto je sadzić jesienią. Ja mam jeszcze w planach sadzenie krzewów, i chciałabym ambrowca przed zimą posadzić. Ziemia jeszcze długo nie będzie zmarznięta, a to jest jedyny problem. Jak nie zdążę - zadołuję i posadzę na wiosnę.
Jarząby mają dobrą mrozoodporność (strefa 4 - od -34,4 st.C do -28,9st.C) - u nas takie mrozy to ewenement. Jeśli nie będzie ekstremalnej fali zimna - nic nie będę robiła w sensie opatulania. U mnie jest strefa 7a, więc zimy pewno na oczy nie zobaczę
Palenisko jest stąd. Nie jest najtańsze na świecie, ale potraktowaliśmy to jako wspólny prezent gwiazdkowy
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies