Roocika napisał(a)

Ale księżyc Zdjęcie niesamowite.

Coś czuję, że ten rok będzie trudny, ubiegły mokry, więc pewnie nawiedzą nas spóźnione choroby i plagi, a ten suchy...

Miejmy nadzieję, że rośliny się obronią.

Bodziszek żałobny ma cudny ten kolor.

Asia, ja jestem w tym roku ze wszystkim tak do tyłu, jak chyba nigdy wcześniej No masssakra normalnie! Wszystko mi idzie jak po grudzie, pod górkę i do tyłu...
Ale nic to wiosna jest i już
Księżyc dzisiaj jest obłędny, jeszcze go focę, potem coś wrzucę
Bodziszek kolor ma cudny, szkoda, że nie kwitnie dłużej, np. przez całe lato

Magara napisał(a)

Asiula, tylko księżyc mam taki jak Ty
Roślinność głęboko w tyle, ale i u mnie bergenie kwitną

Wiesz co, popatrzyłam na zdjęcia z ub. roku - część roślin jest szybsza o jakieś 2 tyg.! Np. kielichowiec zakwitł pod koniec maja, a ja już teraz mam kwiaty
A bergenie szlag mi trafił , chyba miały jednak za sucho... wywaliłam wszystkie i bez łaski

Gosiek33 napisał(a)

Nimułkę tłucz bez litości


Kwiaty bardzo zaawansowane, co najmniej 2 tygodnie. Bodziszek bardzo urokliwy

Gośku, one naprawdę w tym roku pędzą jak na wyścigach

Dla nimułki i tych tam innych nie mam litości . Albo one, albo różyczki. Wolę różyczki

Agatorek napisał(a)

Masz tam jakiś piecyk, czy co? Mrokasia dobrze pewnie pisze o nocnym podgrzewaniu

Piękny księżyc!

No chyba mam, niestety... Osobiście nie jestem fanką zbyt wysokich temperatur, a raczej takie będą tej wiosny... Wiem, każdy woli to, czego nie ma , ale mój komfort termiczny to przedział 17-19C
Na księżyc to ja zapraszam wszystkich przed domy, bo jest dzisiaj naprawdę obłędny Pstrykam go co parę minut, czekam, aż wzejdzie wyżej i zrobi się srebrnym bo na razie jest miodowy
Później go zaserwuję

Wczoraj wybraliśmy się do Szczecina na Kiermasz Ogrodniczy Pamiętajcie o Ogrodach. Naprawdę bardzo fajna impreza, wystawa odbywa się na Wałach Chrobrego i przyciąga rzesze wystawców i zwiedzających. Wczoraj pogoda niespecjalnie dopisała, bo było pochmurno, wietrznie i zimno.
Nie zamierzałam nic kupować... No i w efekcie do domu przywiozłam:
- amsonię
- bodziszka Rozanne
- jeżówki Delicious Candy
- Jeszcze jakąś jeżówkę
- ostróżkę granatowofioletową
- serduszkę jasnoróżową
- 3 rutewki: Little Pinky, Delawaya i jakąś inną, najpewniej rochebruchniana
- pięknokwiat (Deinanthe)
- mertensję syberyjską
- szałwie Amoistad
- wielosił rozesłany Heaven Scent

i chyba więcej grzechów nie pamiętam...
Od wczoraj chodzę po ogrodzie i szukam miejsca dla tego ładunku.

Serduszka Cupid



Pięknokwiat Deinanthe



Amsonia

Rutewki: Little Pinky i naprawdęniewiemktórato x 2

Ulala, ładne zakupy .
Ta serduszka ma super kolor!

Te niebieskie kwiatki to wielosił




a to oczywiście szałwie Amistad

mrokasia napisał(a)

Ulala, ładne zakupy .
Ta serduszka ma super kolor!

Kasia, sama jestem w szoku
Serduszka jest jakaś nowa, a kolorek taki delikatny, pudrowy róż. No mniodzio