Magara napisał(a)

Asia, a co takiego zrobiłaś szachownicom, że wreszcie się udały???
Bardzo mi się podobają. Chyba trzy lata temu posadziłam 30 cebulek, ani jednej szachownicy nie zobaczyłam

Wiosennie u Ciebie pełną gębą

Dagulka Nie wiem, co im zrobiłam, ale ja też zaliczyłam kilka falstartów. Teraz są w skrzyni, posadzone do koszyczka. One mają małe cebulki, może wcześniej sadziłyśmy zbyt głęboko...?
Wiosennie, ale tak po staroświecku , czyli ziiimno...

Kolejny nieogrodowy tydzień minął jak z bicza trzasł. W poprzednią niedzielę wykopałam kolejne kartony tulipanów, a w środę małż przekopał bardzo rzetelnie ten kawałek. A poza tym - deszcz, śnieżyce, wiatry, przymrozki - no pełen wachlarz możliwości
W sobotę było pierwsze pikowanie pomidorów. Bardzo ładne siewki po niespełna 2 tyg. od wysiewu, mocne, nie wyciągnięte. Od początku wschodów doświetlałam je i głaskałam , to podobno dobrze wpływa na ich kondycję. No bo kto nie lubi głaskania...?
Rozpoczęłam kolejny etap rehabilitacji - terapia manualna. Kto próbował, ten wie - po zabiegu boli cały człowiek przez kilka dni... . Ale podobno żeby było lepiej, musi być gorzej. Póki co, jest gorzej

galgAsia napisał(a)

Kokorycz pełna Purple Bird, czosnki, liliowce.

No cudne kępy masz. Ja posadziłam w zeszłym roku Blue Heron i w tym ledwie co wyłazi. A jedna sadzonka chyba się pożegnała z tym światem. Nie wiem co im nie pasuje.

galgAsia napisał(a)

Bożenka czasem i z cieniem warto pogadać
Lepiej do cienia niż do siebie, nie sądzisz?!? A ja w ogrodzie często gadam, nawet jak jestem sama

No jasne, że gadam, a jak ktoś pyta - z kim rozmawiasz? Odpowiedź - z osobą inteligentną

Kwiaty magnolii gwiaździstej lekko trącone mrozu powiewem

Reszta towarzystwa nieśmiało wychyla się z futerka.

No i drobnica wiosenna - puszkinie, cebulice, przekwitające przylaszczki, jakieś zawilce...

Tu zrobiłam poletko cebulowe w miejsce wątpliwej urody kawałka z trawą (bo przecież nie trawnika ). Na razie nic nie kwitnie...



I szaleństwo narcyzów do wykopania i przesadzenia.

April napisał(a)

No cudne kępy masz. Ja posadziłam w zeszłym roku Blue Heron i w tym ledwie co wyłazi. A jedna sadzonka chyba się pożegnała z tym światem. Nie wiem co im nie pasuje.

Jolu, moja kokorycz rośnie w skrzyni, tu ziemia mocniej i szybciej się nagrzewa. Może to...?
No i kokorycz nie lubi wapnia. Więcej nic Ci nie podpowiem, bo sama jeszcze niewiele o niej wiem

Kordina napisał(a)

No jasne, że gadam, a jak ktoś pyta - z kim rozmawiasz? Odpowiedź - z osobą inteligentną

Noo, od czasu do czasu warto pogadać z kimś inteligentnym