Biorąc pod uwagę aurę - ładnie podziałaliście
U mnie aura podobna, a z Twoich sukcesów powieliłam jeden - zmokłam do majtek bo się zaparłam, żeby jednak coś podziałać

Reniu
Teoretycznie jest do cienia/półcienia. Ale mam podejrzenie, że nie ma to najmniejszego znaczenia. Gdyż kwitnie w okresie bezlistnym, żadne drzewa czy krzewy cienia jej nie dają. Jak pojawią się liście, kokorycz idzie spać , zanika.
U mnie mieszka drugi sezon w skrzyni (mieszkanko tymczasowe ). W tym roku, jak przekwitnie,będę ją przesadzała, ale niekoniecznie na cienistą
Tak, jak napisałam, to drugie jej kwitnienie u mnie. Wydaje mi się, że kępa taka sama, jak rok temu. Przy przesadzaniu trochę ją podzielę.
Jest naprawdę piękna. Mam jeszcze apetyt na jej koleżankę, Blue Heron. Ma taki piękny, głęboki niebieski kolor

(...)
Do cienia mówisz?? (...)

Za chwilkę pojawia się szachownice kostkowate, które od ub. roku darze wielkim sentymentem. Wreszcie się udały

Dobrze jest pozagladac do kogoś i zobaczyć roślinkę jaką samemu się ma.
Nie wiedziałem że vti kokorycz. Też ja mam chyba id ubiegłego roku małą sadzonkę
Myślałam że to jakieś zielsko i połowę wywalilam. No zdolna jestem nie ma co.
Ale coś mnie tknęło i dalej zostawiłam. I dobrze. U ciebie jest duża piękna kępa.
Do cienia mówisz??
To muszę swoją przesadzić bo na słońcu między roślinami ha posadziłam.
Najlepiej jak przekwitnie ??
Szybko oba się rozrasta ?

Szachownice podziwiam Przyrastają ładnie czy kapryszą?
Też się codziennie cieszę, kiedy do szklarni zaglądam. Zieleń przebija już we wszystkich doniczkach, doniczusiach i tackach. Za chwilę będę Cię Szerloku prosić o identyfikację tego, co mi się podczas wichury wymieszało
W Kórniku magnolie gwieździste też sobie nic nie robią z zapowiadanych przymrozków.

Oł, z cieniem rozmawiasz?