Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Wszystkie są jadalne...teoretycznie.

ostatnio było u Mai w ogrodzie, że można jeść sromotnika smrodliwego ale tylko jak jest bardzo młody i tylko taki rdzeń w środku. Podobno smakuje jak rzodkiewka. Dziękuję, nie spróbuję

galgAsia napisał(a)

No i to cierpliwe czekanie jest chyba najtrudniejsze

Zazdroszczę śniegu i mrozu, skutecznie hamują zapędy niecierpliwych ogrodników I ładnie wygląda.
Ja mam plany na nowy sezon, nawet dość szczegółowo rozpisane , a i tak na pewno nie zrealizuję wszystkich zamierzeń. Sporo zostanie "na zaś"
Obawiam się, że będzie się działo

a zdradzisz kilka szczegółów z planu? )

Też listę prac i zakupów zrobiłam. I kosztorys dwa lata min. na realizację chyba, że w totka wygram albo mocno pokombinuję i pozmieniam. Już kilka pomysłów mam

Iwonka, zdradzę, czemu nie , ale to Ty jesteś po części autorką tego planu . Ale to potem. Widziałam Twoje zapiski - plany też zacne, no i o to chodzi: by gonić króliczka A w totka na wszelki wypadek gram

Tyle darów rok nam przyniósł:
Pszczołom łąki kwiatów pełne,
Ludziom dał łany zbóż,
Zbożom dał pełen kłos,

Przykrył pola płachtą śniegu,
Aby zimą odpoczęły.
Myślisz ty, myślę ja,
Co nam rok miniony dał.

To był rok, dobry rok.
Z żalem dziś żegnam go.
Miejsce da nowym dniom
Stary rok, dobry rok.

Mija dla nas dniem szczęśliwym,
W którym znów jesteśmy razem.
Nieraz nam smutek niósł,
Nieraz nam radość niósł.

Pierwszej gwiazdy dziś zapytaj,
Co następny rok przyniesie.
Czekam ja, czekasz ty ...
Północ już - zegar zaczął bić.

Mija rok, dobry rok.
Z żalem dziś żegnam go.
Miejsce da nowym dniom
Stary rok, dobry rok.

To był rok, dobry rok.
Z żalem dziś żegnam go.
Miejsce da nowym dniom
Stary rok, dobry rok.

(Czerwone Gitary)

Kochani, to był dobry rok . I ten następny też będzie dobry
Będzie w nim wystarczająco słońca i deszczu, śniegu i mrozu.
Będą rosły nam góry kompostu i obornika
Będą zawiązywały się i kwitły ogrodowe przyjaźnie
Nade wszystko - będą rozwijały się i tętniły życiem nasze ogrody.
A że przybędzie siwych włosów, zmarszczek, zmienią się cyferki z przodu... No to niech przybędzie Tym nie będziemy się przejmować, tak ma być i już

Do siego Roku

Zmiany cyferek z przodu nie lubię!
Ale postanowiłam nie dać się czasowi.
Dziękuję, że się odnalazłaś w czeluściach wirtualności, dobrze, że jesteś.
Do siego roku!

Dziękuję, że jesteś

Kochani, Nowy Rok, nowe plany
Przed chwilą eM zapytał, kiedy jest początek sezonu . I wyszło nam ,że w zasadzie, przy takiej pogodzie, można by już zasuwać . Ale potem ustaliliśmy, że przydałoby się kilka godzin światła dziennego popołudniu , więc jeszcze trochę...
Plany spisane zostały. Lubię odkreślać wykonane zadania, nie grozi mi wtedy chaos ani bezładne działania.
Wygląda to mniej więcej tak:

O rany ale ambitny plan jak już zaczniecie, to pójdzie migiem
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, dużo siły i radości z ogródkowania

Plany oparte oczywiście o burzę mózgów, która się w moich skromnych progach odbyła jakiś czas temu i która cały czas jest dla mnie inspiracją. Oczywiście nie zakładam, że wszystkie te moje plany zrealizuję w nadchodzącym roku . To, co zostanie, per continuitatem przejdzie na 2021. No i jak znam życie i siebie, dojdzie jeszcze pewnie kilka planów ad hoc, które absolutnie trzeba będzie wziąć pod uwagę

Renia, najważniejsze to móc odhaczać i odkreślać . Człowiek wtedy widzi czarno na białym, ile już zrobił - bo to często w ferworze walki ucieka - i to daje siły na ciąg dalszy
Najlepszego Nowego Roku