galgAsia
10:43, 23 maj 2020
Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Zimno, wilgotno... Później powędruję do ogrodu na wizję lokalną, mam nadzieję, że w nocy jednak trochę popadało.
Wczoraj robiłam próbę impregnatu barwiącego. Podobno "ciemny szary". No więc wolałabym nie widzieć, jak wygląda "jasny szary"... pewnie bym go w ogóle na desce nie zauważyła

Być może kolejne warstwy zmienią moją opinię, a może trzeba będzie poszukać czegoś innego...
Nadgoniłam zaległości
. Dosadziłam wypadnięte pomidorki, posiałam ogórki, cukinię, fasolkę szparagową i sypnęłam szczodrze kopru. Nie wiedzieć dlaczego, nie rośnie dziad wysiany w rządku, rzucony jak popadnie "z wolnej ręki" - aż miło popatrzeć.
Nastawiłam kolejną gnojóweczkę
. Tym razem pokrzywa z dodatkiem świeżutkiego skrzypu (zawiera krzem, niezbędny roślinom w sytuacjach stresowych - susze, robale, itp. - w tym roku na porządku dziennym, niestety) i podagrycznika (źródło potasu, może nie tak bogate jak żywokost, ale zawsze coś
). A dziś / jutro roślinki dostaną pokrzywę
Wczoraj robiłam próbę impregnatu barwiącego. Podobno "ciemny szary". No więc wolałabym nie widzieć, jak wygląda "jasny szary"... pewnie bym go w ogóle na desce nie zauważyła



Być może kolejne warstwy zmienią moją opinię, a może trzeba będzie poszukać czegoś innego...
Nadgoniłam zaległości

Nastawiłam kolejną gnojóweczkę



____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.