Asia, masz na tej swojej działce prawdziwe LRU - Lubuski Rejon Umocnień
A ta ławka wygląda całkiem, całkiem, zacnie nawet bym powiedziała, czemu ona tam stoi???
I serio u Ciebie nic nie popadało???
No widzisz, każdy marzy o tym, czego nie ma, zamiast się cieszyć tym, co ma
Pocieszam się, że już nie ma zbyt dużo miejsc z potencjalnym gruzem - niewątpliwa zaleta małego ogrodu cieszę się tym, co mam
Czy wiesz, że u mnie sałaty i rzodkiewki już idą w kwiaty...? normalnie jemy je teraz na wyścigi... niektóre nawet nie zdążyły jakoś specjalnie dorosnąć...
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Mam nadzieję, że najgorsze już za nami. Po usunięciu tego słupka powinno już być łatwiej.
Róże zaczynają W zasadzie to wszystkie mają już duże pąki, ale na prowadzenie wybija się Eden Rose, za nią Munstead Wood, a pozostałe zaczęły pokazywać kolorek - Olivia Rose Austin, First Lady i Alexandra of Kent.
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
W oryginale jest MRU , ale co tam, może być lubuski u mnie Nam to się skojarzyło z bunkrami w Wilczym Szańcu, który zrobił na nas duuuże wrażenie...
Aaa, Ty pomyślałaś, że ławka do wywałki?!? Nieee, to całkiem porządna, nowa ławka i tylko ciągle czeka na stały przydział Jakoś nie ma szczęścia do miejscówki Zmałpowana od Kaśki B., jest z nami od początku ogrodu...
No serio, serio... Nie padało... Dziś podlewałam ogród, bo jednak raz na 2 tygodnie to już wypadało. Muszę przyznać, że te moje roślinki jakieś żelazne dosyć, no i ziemia z dobrociami, dobrze wilgoć trzyma, bo całkiem dzielnie dają sobie radę. Ale mam nadzieję, że tym razem prognozy się sprawdzą i chociaż przez 1 cały dzień będzie u mnie padał deszcz... Naprawdę, dużo mi nie trzeba... Jeden cały dzień. No dobra, nie jestem minimalistką - niech będą dwa dni
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Asia, u mnie też nie pada, tylko wieje niemiłosiernie i dodatkowo osusza. A z wiatrem przywiewa mi mnóstwo styropianu i śmieci od sąsiadów, ale jest nadzieja, tak jakby się dzisiaj pakowali z robotą już Jupi, może w końcu obudzę się jutro normalnie, a nie wysłuchując słów powszechnie uznanych za obelżywe
Robota w kamieniołomie bomba, jakbym siebie widziała jak sadziłam graby na froncie i po wykopaniu dziury okazało się, że pod spodem jest beton, bo się rozlał z ogrodzenia, co ja się utyrałam wtedy z tym... a deszcz padał, nawet majtki miałam wtedy mokre
Asiula, gdybym nie wiedziała o MRU to bym nie pisała o LRU, mając swoje własne ŻRU
No ławka na tle LRU wygląda jakby była - nie była a właśnie wygląda zacnie
Matko i córko i inne wszechbogi - niech u Ciebie pada a mnie oszczędzi, ja mam lakiernię z deskami rozstawioną, każdą muszę cztery razy malować, one wyschnąć muszą, jak znowu zacznie padać to mnie szlag trafi, bo od biegania z tymi deskami to schudnę (nie zaszkodzi) ale i nerwicy dostanę
EDIT: termometry na tarasie: dwa pokazują ZERO, jeden pokazuje MINUS JEDEN - no ja się tak nie bawię jest prawie czerwiec