No właśnie dzisiaj będę lała drugi raz proplantem, który mi Gosiek poradziła. Leje się co 10 dni. Zobaczymy...
Moje budleje to mały pikuś , bo przycinałam je zgodnie ze sztuką, w kwietniu, dosyć nisko - choć w trakcie myślałam, po co ja to robię, skoro wszystko zielone... Ale dziś przechodziłam koło blokowej budleji, której nikt nie przycinał, nawet miała jeszcze stare kwiatostany. No i Ci powiem, że ta to już obsypana kwiatami po całości I postanowiłam, że odtąd będę cięła budleje tak do połowy tylko, żeby poprawić pokrój. Albo - przytnę jesienią, ale też nie za nisko, a potem niech hulają
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Dziewczyny wszystkie kochane , dziękuję za wsparcie w kociej sprawie
Melduję, że od wczoraj jest już zdecydowanie lepiej, a dziś to już w ogóle. Włażą wszędzie, gdzie się da ( i nie da..., zaczynają gadać , łaszą się, pozwalają czesać i myć oczęta... Jest nadzieja
Zuzanna
Tymon
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.