Dorii i u nas sniegu znowu dosypalo, w sumie powinnam sie cieszyc, bo i stawek za ogrodzeniem sie znowu napelnil, wiec żaby beda dawac koncerty a wszelaka zwierzyna bedzie przychodzic do wodopoju. ale mam juz serdecznie dosc tej zimy, utrudnia mi troche przewoz przeprowadzkowy chociazby domku narzedziowego. A przeprowadzka zbliza sie wielkimi krokami, w weekend przewoze graty kuchenne i bede powolutku ukladac w szafkach. Pora zamowic tez szafy. Chce sie szybciutko przeniesc zeby zaczac dzialac w ogrodzie. Mam nadzieje, ze wiosna mnie odwiedzisz na nowych wlosciach
Dawno sie nie widziałysmy. Nasz Wituś odszedl w listopadzie za teczowy most ale jest Wituś Drugi i za chwilke pojawi sie Karolek. Bedzie wesolo. Kastorek dziadzius juz ledwo zipie ale goscinny jak zawsze. Tylko wtedy nie spi i jest aktywny.
A widoki masz sliczne, oby jak najdluzej byly niezabudowane
Mam nadzieje ze u Was wszystko w porzadeczku.