TAR napisał(a)

ładne te rozowe, chce dokupic jesienia troche lili w kolorach bieli i różu i powtykac w rabaty. moje zółte mocno sie rozrosły, mozemy tez sie powymieniac jakby co.

Pewnie że się podzielę to azjatycka Easy Waltz, azjatyckie niestety nie pachną. Te akurat się nie rozrastają zbyt szybko, kupiłam 5, muszę sprawdzić ale wydaje mi się że nadal pięć jest tylko nie pamiętam czy rzeczywiście 5 było. Coś mi się zdaje że jedna mniej bo mam jeszcze pomarańczową. Nie wszystkie też kwitną bo mi Antek połamał więc może i coś przybyło.

Pomylone miałam na pewno Nettys Pride bo tylko jedną mam i ona też nie rozmnożyła się. Za to tych żółtych co dostałam zamiast zamówionych jest na bank więcej. Aż muszę jutro policzyć ile mam w sumie.

A żółte jakie masz?

Mam też kilka innych ale jeszcze nie wiem co bo w tym roku sadzone i część cebulek nie wyrosła a oczywiście nie zaznaczyłam co gdzie sądzę i teraz czekam na kwiaty by się dowiedzieć co mam. Zamawiałam azjatycką Casa Blanca I Navona obie białe. Pierwsza chyba jedna wyszła z dziesięciu.
I trąbkowe Pink Perfection.

galgAsia napisał(a)

Dorii, polecam lilie królewskie - są obłędne I pięknie pachną

Muszę zapamiętać

Na pewno dokupię jeszcze Lili, bardzo je lubię ale jeszcze nie bardzo wiem z czym je komponować. Muszę też pamiętać by pod cebulki nasypać ziemi z dużą ilością piasku, szkoda by wygniły.

Tu będzie drzewo, tylko trzeba to przeryć. Mężu dzielnie zerwał darń, potem jeszcze troszkę przekopałam ale padać zaczęło no i troszkę późno się zrobiło.

A tak wygląda moja rodzima gleba, na szczęście nie wszędzie ale niestety na sporej części działki.

O matko, ale glina.

omg no dokladnie ale glina mozna piec budowac u was albo grilowedzarnie tyle gliny

Dorii napisał(a)

Tu będzie drzewo, tylko trzeba to przeryć. Mężu dzielnie zerwał darń, potem jeszcze troszkę przekopałam ale padać zaczęło no i troszkę późno się zrobiło.

A tak wygląda moja rodzima gleba, na szczęście nie wszędzie ale niestety na sporej części działki.

Piąteczka, u mnie identiko.
Doszłam ostatnio do wniosku, że lepsza do mieszania jest drobna kora, nie średnia, im więcej tym lepiej, no i piachu trzeba dużo.
Dużo sił Dorii! Pozdrawiam

Dorka, nie znam odmian, kupowalam na targach wiec ruletka. Mam 2 białe ktore sie juz rozłażą, żólte w kolorze słoneczka obrzeżone czerwinia (sa najpiekniejsze) i widze ze cebulki chyba nornice poprzenosiły w inne miejsca, wczoraj zakwitła tez różowa (nie pamietałam ze mam) wszystkie te lilie po kwitnieniu bede wykopywać i dawac na rabaty istniejace. One rosna przy domu od lasu tam bede robic od wiosny porzadek.

Glina masakra, wspołczuje. A drzewo jakie posadzisz? Ja wczoraj w koncu dotachalam mojego Crimsona. Nie mialam duzego auta wiec cześć wystawała przez okno i lezala na masce. Posadzilam go od razu po pracy. Jest przepiekny, az swieci na rabacie, ładnie ja wypełnil. A ten grab co mi chodzi po głowie i maja 2 szt. to Monument. Az mnie skreca by kupic. Dostanie do towarzystwa śmiałki, parzydła, sa juz paprocie, hosty i rodgersje.

Glina okropna choć plus jeden ze wilgotność w sam raz do kopania, nie za sucha nie za mokra. Plusy też swoje ma ale natargać się z nią trzeba.

Roocika napisał(a)

Piąteczka, u mnie identiko.
Doszłam ostatnio do wniosku, że lepsza do mieszania jest drobna kora, nie średnia, im więcej tym lepiej, no i piachu trzeba dużo.
Dużo sił Dorii! Pozdrawiam

Też już do tego doszłam, drobna fajnie rozluźnia, grubsza pewnie dłużej dostarcza próchnicy. Piachu też daję dużo tylko ten co mam chyba trochę za drobny. Następny zamówię grubszy, tylko mam problem z tym jak telefonicznie wytłumaczyć co ja kcem.

Również życzę dużo siły do walki

Podajesz frakcję uziarnienia w mm od jakiej do jakiej, ale to już będzie bardziej żwirek niż piach. Piasek to najdrobniejsza frakcja