Twoje Marcinki ładnie wyglądają takie trójkolorowe ja przywiozłam mojego fioletowego marcinka z wysypiska ktoś wyrzucił a ja z radością posadziłam u siebie.
Ewa byłam w Twoim ogrodzie podziwiałam kwiaty piękne masz a róże cudowne
Czytam ze Twoja róża The Pilgrim pachnie ja rowniez ja mam ale nie pachnie Czy u Ciebie pachniała od początku czy jak się zadomowiła

Aniu, tam są trzy kolory marcinków: różowy, lila i prawie biały.
Jeżeli chodzi o róże, to ona nie zawsze pachnie, chyba to jest uzależnione od pogody. Właściwie, to przez pierwsze lata prawie nie pachniała, chyba musi się zadomowić. Tera w tej kwestii jest lepiej.

Przedstawiam Wam nowego członka rodziny.

To jest Pestka, trzyletnia suczka, którą wzięliśmy ze schroniska. To był obraz nędzy i rozpaczy, skóra i kość. Bała się tak bardzo, że przy każdym kontakcie z człowiekiem robiła pod siebie. Zastanawiałam się jak to będzie, czy kiedykolwiek będzie radosnym psem.
Jest z nami od połowy września i na szczęście udało się, zdobyliśmy jej zaufanie.
Pestka jest przekochana, delikatna, radosna, lubi się bawić. Miewa jeszcze zachowania wystraszonego psa, ale na na szczęście jest ich znacznie mniej. Niestety ma chorą trzustkę, ale i w tej kwestii jest coraz lepiej.

A to jest Pestka nasza kochana.

Ewa dzięki pocieszyłaś mnie bo ciągle czytam o jej cudnym zapachu wiec liczę ze moja może w tym sezonie
Pooglądałam Twoje róże cudowne są widać ze kochacie się z wzajemnością ja tez je uwielbiam i ciągle mowie ze już nie będzie następnych ale ogladajac u Ciebie już zakupiłabym Pirouette, Boscobel i wiele wiele innych ale mój ogród jest mały co nie znaczy ze zaproszę kolejnych róż

Moja The Pilgrim już jest u mnie kilka lat i nadal zapach jest ledwo wyczuwalny, ja podejrzewam ,że może to jakaś pomyłka, jest chyba taka róża z wyglądu podobna do niej?