Haha, skąd ja to znam Wieczorem muszę usiąść do zamówienia książkowego. Chociaż im dzieci starsze tym bardziej staram się ograniczać zakupy. Książki w domu oczywiście kocham ale biblioteka dobra rzecz ( dla budżetu zwłaszcza).
A swoją drogą witam się u Ciebie bo chyba pierwszy raz coś piszę
Hehe, no lubię go, nie zaprzeczę
Wiesz co, ja nie pamiętam, żebym jako dziecko czytała tak szybko... Ale niech sobie czytają, zabraniać nie będę Biblioteka szkolna też jest, tylko podobno tak sobie zaopatrzona
A ja jestem w okolicach Kórnika. Ani tu duszno, ani burzowo. Co jakiś czas pokropi, przez chwilę nawet świeciło słońce
Ta róża to na szczęście, nie pomylona Lykkefund
Magara, gdyby tak mocno nie padało to bym specjalnie dla Ciebie zbliżone zdjęcie przy tarasie zrobiła. Wzrok by Ci się poprawił. A może jednak niech pozostanie taki jak teraz
Pozdrowienia deszczowe przesyłam
Po całonocnym deszczu rośliny wyglądają na wyjątkowo zadowolone
No nie mogę przestać robić jej zdjęć i wąchać
MW chyba czeka na piwonie
Moje nn: ulubiona i ta najbardziej problematyczna
Reszta różanego towarzystwa nadal w pąkach. Szczególnie ciekawa jestem kwiatów tegorocznych nabytków. Ile z nich tym razem okaże się pomyłką?
Na koniec Emelie. Lubię ją w połączeniu z irysami. Jeszcze kilka dni i będzie przepięknie Asia, antracyt na żywo jest niej antracytowy
Magara, a to wersja dla Ciebie