antracyt
15:19, 26 cze 2023

Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13070
Tata ma pomidory w wiadrach, ale pod chmurką, czyli tak jakby w gruncie 

Z tymi przypadkowymi ogrodowymi imprezami coś jest na rzeczy. Jak gdzieś wyjeżdżam, to zawsze się rozglądam za plakatami i nastawiam uszu. Parę razu udało się trafić w ten sposób na fajne, lokalne inicjatywy ogrodowe
Najmniej się z tego mężaty cieszy, bo musi kombinować gdzie nadprogramowy bagaż zmieścić, bo ja oczywiście podczas zakupów w ogóle o tym nie myślę.


Z tymi przypadkowymi ogrodowymi imprezami coś jest na rzeczy. Jak gdzieś wyjeżdżam, to zawsze się rozglądam za plakatami i nastawiam uszu. Parę razu udało się trafić w ten sposób na fajne, lokalne inicjatywy ogrodowe
