antracyt
19:39, 31 sty 2024

Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12862
Ewo, też mi się już marzy ogród pachnący różami.
Moją Lykkefund za bardzo kocham, kasacji nie przewiduję. Z myślą o niej powstała brama z hustawką. Spokojnie może sobie przejść dalej, na dach drewutni
Czy Veilchenblau ma kolce? Lykkefund właściwie jest ich pozbawiona, można bez obawy pod nią przechodzić.
Widziałam ostatnio (chyba w GW) ciekawe prowadzenie róż pnących. W czasie bezlistnym były "zaplatane-wiązane" w finezyjne formy. Z założenia miało to pełnić taką samą funkcję co kulkowanie, tylko na dużo większą skalę. Jak znajdę link to wstawię.
Moją Lykkefund za bardzo kocham, kasacji nie przewiduję. Z myślą o niej powstała brama z hustawką. Spokojnie może sobie przejść dalej, na dach drewutni



Widziałam ostatnio (chyba w GW) ciekawe prowadzenie róż pnących. W czasie bezlistnym były "zaplatane-wiązane" w finezyjne formy. Z założenia miało to pełnić taką samą funkcję co kulkowanie, tylko na dużo większą skalę. Jak znajdę link to wstawię.