Właśnie wyszło słońce Spróbuję jeszcze raz, może jakieś zaciszne miejsce znajdę.
Jutro ma być podobnie jak u Ciebie, tylko trochę chłodniej

Zuza, Twoje bóle rozumiem jak nie wiem co

Hiacyntki bardzo eleganckie masz

Temperatury plusowe dają nam złudzenie, że to już wiosna i czas do roboty Ale ja myślę, że to jeszcze nie ten czas Chociaż sama tyłek ruszyłam - och, jak było przyjemnie

Zakupiłam sobie narcyze Thalia. Wsadziłam do donic żeby nie zginęły na rabatach. Zobaczę jak będą się prezentować to wybiorę im miejsce. No i ciekawa jestem tego przyrastania. Jak takie słabe to będę musiała dokupić bo słaby efekt będzie

Mam Thalię na stanowisku bardzo słonecznym i piekielnie suchym oraz na słonecznym ale trochę mniej suchym, przepuszczalnym. Na tym drugim przyrastają lepiej. Lubię je za to, że z jednej gałązki wyrastają dwa a nawet trzy kwiaty. Mimo to nie sprawia przyciężkiego wrażenia

Najlepiej przyrastają u mnie odmiany pełne, ale one są jak dla mnie ciężkie w odbiorze (chociaż pojedyncze kwiaty z domieszką zieleni, żółci czy pomarańczu potrafią być naprawdę urodziwe). Lubię je oglądać z daleka, z tarasu, tworzą mocne jasne plamy na rabacie. Thalia ma zupełnie inną urodę i podejrzewam, że nawet w dużej grupie wygląda delikatnie.
Zachciało mi się już takich widoków

Magara napisał(a)

Zuza, Twoje bóle rozumiem jak nie wiem co

Hiacyntki bardzo eleganckie masz

Temperatury plusowe dają nam złudzenie, że to już wiosna i czas do roboty Ale ja myślę, że to jeszcze nie ten czas Chociaż sama tyłek ruszyłam - och, jak było przyjemnie

Wiadomo, nie ma co się rzucać na mocne grzebanie w ziemi, ale ciachnąć co nieco już można (organizm mi podpowiada, że nawet trzeba) Wczoraj udało mi się znaleźć mniej wietrzną miejscówkę i zrobiłam nowe fryzurki dereniom białym na froncie. Czerwone gałązki trafiły do donic na taras i cieszą kolorem

Te narcyzy, których wstawiłaś zdjęcia to jakie odmiany?

Nie pamiętam nazw, ale są popularne. Co roku można je znaleźć w Obi i innych marketach.

Zuza, ależ zapodałaś wiosenne widoczki narcyzyki uwielbiam, nawet wydaje mi się, że bardziej niż tulipanki, są mniej kapryśne dobrze, że to już końcówka stycznia, więc do wiosny to już z górki

Widoczki kuszące zapodałaś
U nas dziś była super pogoda - ruszyłam z nożycami A i kawkę na huśtawce wypiłam