Forsycja pokazała już pierwsze kwiatki, na horyzoncie nie widać minusowych temperatur - więc przycięłam. Zobaczymy czy to był dobry ruch, wydaje mi się że tak.

Sprawdza się w praktyce!

Chyba dobrze podejrzewasz: Dwurząd wąskolistny, jest wieloletni. Kiedyś też posiałam i nie mogę się pozbyć. W sezonie buduje wielkie, roztrzepane wiechcie. Wiem, jest pożytkiem dla owadów, dla mnie jego liście są zbyt wyraziste, gorzkie w smaku. Gotować nie próbowałam.
Pięknie przezimowały Ci róże

Rukolę mam parę lat w jednym miejscu, nie wiem jaki gatunek, ale ma wąskie listki, przepyszne

Kwitnienie forsycji to dla mnie znak, że czas na róże. Wyjątkowo wcześnie w tym roku. Mam trochę dylematów różanych - tzn. zastanawiam się, jak prowadzić niektóre róże. LO u mnie jeszcze przed cięciem, a ponieważ to potwór, muszę się do tego dobrze przygotować

To ciekawe. A ona jest u Ciebie wieloletnia czy się wysiewa?