Nie wiem czy Ci współczuć zakupoholizmu czy zazdrościć
Ja bym najchętniej wszystko kupiła na co mam ochotę ale tak bardzo mi szkoda kasy i tak długo odwlekam zakup, że w końcu towar zostaje wykupiony i ni mam a potem się złoszczę na siebie

Dalie wyglądają tak jak powinny po zimie

Róż nigdy dość masz jeszcze trochę miejsca, a jeśli się skończy, to proponuję w donice Zaraz je sobie po kolei wygooglam

Edit: Piękne są, ale to nie maleństwa

Zuza, baaaardzo, baaardzo Ci współczuję Taaakie zakupy, taaakie plany, no nieszczęście gotowe

oj tez ciekawa jestem co z moich dalii wyjdzie bo w tym roku zimowaly w piwnicy, jak jeszcze brama garazowa byla non-stop otwarta.... wiec szansa na przemrozone jest... ale mysle ze Twoje lekko podeschniete dadza spokojnie rade. Bedziesz je podpedzac czy w maju prosto do gruntu?

Aga, niektóre niestety wyglądają gorzej, sucharki straszne. Z moich doświadczeń wynika, że najmniejsze sucharki odmian kapryśnych w takiej formie mają nikłe szanse na życie. Oczywiście do doniczek i tak trafią, może będzie miła niespodzianka

Róże nie małe, a jedna to nawet olbrzym. Miałam na nią pomysł od zeszłego roku, mam nadzieję, że mężaty się na niego zgodzi, bo miałaby rosnąć na jego (i tak zminimalizowanej do granic możliwości) części ogrodu. Jak nie, to będę kombinować