antracyt napisał(a)

Magarku, to zdjęcie specjalnie dla Ciebie

Jeszcze zostało dużo zielonych, zastanawiam się co z nich zrobić.

Kasia in radzi przesadzić do donic i trzymać w domu aż dojrzeją. Mają mały system korzeniowy więc przesadza się łatwo.
On jest zwolenniczką wysiewania papryk w styczniu właśnie dlatego że wiele odmian długo kiełkuje i potem jest problem bo nie dojrzewają na czas i robi się taki problem. Papryki nie wyciągają się jak pomidory więc jest pewność że sadzonka wysadzana do gruntu będzie ładna i zdrowa, i gotowa do szybkiego owocowania.
Ja nie wiem, znam się tylko na pomidorach a papryki będę wysiewać pierwszy raz w życiu więc się okaże czy to u mnie wyjdzie.

Ania, te papryki są w donicach/kastrach budowlanych. Do domu ich nie zabiorę, bo jest ich za dużo a kastry też duże (mam w jednej po 2-3krzaki wsadzone). Tak mi wygodniej, im większy pojemnik tym łatwiej ogarnąć podlewanie w sezonie.
Papryki tak jak pomidory potrafią się wyciągać jak nie masz lamp. Próbowałam bardzo wczesnego sadzenia i u mnie najlepiej sprawdza się połowa lutego. Tak jak pisałam wcześniej, do gruntu ich nie daję, wiosną (już w kastrach) trafiają początkowo do szklarni, potem na cały sezon w miejsca docelowe i jakoś w listopadzie znów do szklarni. Zbiory mam bardzo duże, większych nie potrzebuję i zaczynają się wystarczająco wcześnie.
Tylko nie wiem jak zagospodarować te niedojrzałe resztki bez przenoszenia krzaków do domu

Helen napisał(a)

Zuza, zazdroszczę papryk nie myślałam, że one aż do teraz mogą być takie dorodne
Wielka szkoda, że nie mam miejsca na taką szklarnię jak u Ciebie

Rzeczywiście, u Ciebie to chyba tylko w miejscu warzywnika mogłabyś małą szklarnię wcisnąć.

Magara napisał(a)

Bardzo przyjemny widoczek Zwłaszcza w zestawieniu ze śniegiem, który mam za oknem

Zielone - zjeść jako zielone

Nie do końca jestem pewna czy tak to działa
Może jest jak z pomidorami?

Potwierdzam, papryki też mogą się wyciągnąć. Przerabiałam to. Mimo, że to nie pomidory, to odrywałam potem dolne listki i posadziłam głębiej. Nic im nie było.

Właśnie tak postepuję z paprykami wysianymi w lutym

Jak doczytałam, że paprykowy krzaczek można przez zimę przechować i na przyszły rok mieć wczesne papryki to zaeksperymentowałam i umieściłam 3 na strychu w donicach, ale poniosłam klęskę myślę, że zapominałam ją nawadniać jednak, na przyszły rok spróbuję jeszcze raz i nastawię sobie przypominajkę do podlewania:
filmik krótszy - https://www.youtube.com/shorts/uF1IqwJ6dls
filmik dłuższy - https://www.youtube.com/watch?v=FS1Ucffw47w

A Twoje papryki wyglądają jak dzieło sztuki malarskiej - martwa natura (chociaż przecież nie martwa )

Bożenko

Teraz jesteś oryginalna ❤️

olciamanolcia napisał(a)

Teraz jesteś oryginalna ❤️

No właśnie trochę wygląda jak amonit, a to kotek przecie jednak kobieta zmienną jest