Aga, te kępki mam chyba od 3 lat. Dostałam je od forumowej Helen jako malutkie siewki. Kwiaty utrzymują się na nich bardzo długo, a potem je obcinam. Wcześniej wycinam sporą część liści, młode pojawiają się w trakcie i po kwitnieniu.

Na wiosnę nie ma się co dołować tym, co jeszcze do zrobienia. Trzeba patrzeć, ile już zrobione.

Ja do truskawek jeszcze nie dotarłam

Ale za to ogarnęłam dalie (przynajmniej te stare i część nowych które dotarły)

Moją jedną mateczna miodunke pdzielułam latem na pojedyńcze sadzonki i one ładne listki puszczają ale kwiatków nie widać.

A druga miodunka ,moonshine chyba, rośnie w takiej zbitej i wyniesionej kępie. Wyglada marnie ale żyje. Jak m podłączy pompe to ją podziele.
Teraz nosze wodę konewkami z kotłowni i podlewam tylko co musze czyli nowe drzewka owocowe.

Czy one rosną w takich wyniesionych kępkach?
Wygląda to troche jak kopiec po krecie.