Ja miałam raz kleszcza i to u siebie go nabyłam jak w tuje właziłam sprzątać. Od tamtej pory nie włażę. Koty mi przynoszą do domu ale takie wgryzione więc usuwamy i zakrapiam je na karku to wtedy jest spokój. No ale stracha miałam a badania na boleriozę po takim kleszczu by sprawdzić czy człowiek się zaraził to tanie nie jest. Dwa wskaźniki się robi po około 250 każde. Też bym się zaszczepiła bo to dziadostwo przeraża
W temacie kleszczy to złapałam juz 4 w moim własnym ogrodzie
Na ozm szczepiłam się rok temu, teraz czekam na szczepionkę przeciw boreliozie i też się zaszczepię. Do mnie jakoś wyjątkowo lgną chociaż smaruje się muggą na ciało i potem spryskuję jeszcze ciuchy brosem na kleszcze.
Szkoda że nie ma jakiegoś srodka do spryskania ogrodu tylko na kleszcze, coś jak odkomarzanie.
W temacie kleszczy to złapałam juz 4 w moim własnym ogrodzie
Na ozm szczepiłam się rok temu, teraz czekam na szczepionkę przeciw boreliozie i też się zaszczepię. Do mnie jakoś wyjątkowo lgną chociaż smaruje się muggą na ciało i potem spryskuję jeszcze ciuchy brosem na kleszcze.
Szkoda że nie ma jakiegoś srodka do spryskania ogrodu tylko na kleszcze, coś jak odkomarzanie.
Nie, nic takiego tu nie padło. Ja się po prostu zastanawiam jakie są wskaźniki zachorowalności na to, bo wydaje mi się że niskie(kiedyś takie były). O boreliozie mówi i pisze się wszędzie, a o kzm głównie w kontekście szczepień, a nie ilości zachorowań. Temat ciekawy i jak ktoś go z Was analizował i ma własne wnioski to z chęcią je poznam.
Pytałam, bo nie wczytywałam się mocno wstecz
Liczba zdiagnozowanych KZM wzrasta lawinowo. Nie tylko w Polsce. Ja pierwszy raz się szczepiłam jakieś 25 lat temu. Najwiecej w tym temacie wie chyba prof Zajkowska z UMB. W moim regionie szczepi się bardzo dużo ludzi. Podobno co 3 kleszcz zaraża. Pewnie zależy to tez od regionu.
Na boreliozę jest jedna obiecująca szczepionka. Chyba w 3ciej fazie testów. Znam niestety kilka chorych osób, okropna choroba. KZM tak nie straszą ale co by nie mówić to atakuje centralny układ nerwowy, nigdy nie wiadomo jak się zakończy. Na KZM najbardziej narażeni są ludzie powyżej 40tki. Im człowiek starszy tym podobno gorzej się przechodzi.