Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Zieleń, drewno i antracyt

Pokaż wątki Pokaż posty

Zieleń, drewno i antracyt

Dorii 21:26, 10 lis 2020


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Nasz kot też teraz częściej w domu bywa, latem prawie go nie widujemy. To jest kot współdzielony z sąsiadami. Znaczy się nasz ale u nich bardzo lubi bywać. Oni dzieci nie mają to u nich błogi spokój. Z resztą jakby inni sąsiedzi mu pozwolili to by w odwiedziny wpadał do wszystkich. Taki z niego towarzyski kot.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
antracyt 21:55, 10 lis 2020


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11771
Nasz też odwiedza okolicznych sąsiadów, ale się umówiliśmy, że nie będą go dokarmiać. Chociaż mam wrażenie, że jak kilka razy znikał na dłużej to gdzieś "pomieszkiwał" w okolicy.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
antracyt 21:57, 10 lis 2020


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11771
mrokasia napisał(a)


Ale słodka mordeczka .
Nasze 4 też więcej śpią i znikają na coraz krócej. W zimie, szczególnie jak spadnie śnieg wychodzą na 2 minuty i wracają. Do łask wracają wówczas kuwety .

Z tą słodkością to tak nie do końca
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
antracyt 17:12, 11 lis 2020


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11771
Wczorajsza kuracja zalegania z kotem na kanapie bardzo dobrze na mnie zadziałała. Dzisiaj zabrałam się za cienistą/orzechową
Myślałam, że zgrabię orzechowe liście, zrobię dołki i wsadzę kalinę z grabami, a resztę prac zostawię na przyszły rok. O ja naiwna...
Miejsce po przyczepie okazało się prawdziwą puszką Pandory. Na działce obok rośnie sobie od kilku lat pokaźne poletko pokrzywy, z którego do tej pory byłam bardzo zadowolona. W końcu to niezła wygoda, kiedy ma się materiał na gnojówkę na wyciągnięcie ręki Nie pomyślałam, że pod przyczepą, gdzie utrzymywała się wilgoć, pokrzywy będą miały idealne miejsce na rozrost korzeni... Nie korzonków jak perz czy krwawnik, ale koszmarnej pajęczyny, grubej, gęstej i wyjątkowo trudnej do usunięcia. Ostatecznie musiałam przekopać i przebrać sporą część rabaty. Tegoroczna różanka, na którą tak narzekałam, to był pikuś

Wyciągnęłam taczkę gruzu (nie wiem skąd się tam wziął) i drugą korzeni. Sadzenie zostawiłam już sobie na jutro, bo się ciemno zrobiło.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
tulucy 17:35, 11 lis 2020


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12908
Ja dziś wydlubywałam korzenie i korzonki chrzanu... Ponoć odbija z małych kawałków... Ehhh ostatecznie nie zmieniM mu miejscówki, niech siedzi, gdzie jest.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
antracyt 17:52, 11 lis 2020


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11771
A ja chrzan chciałabym do ogrodu wprowadzić, tylko w jakimś ograniczniku.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Kokesz 18:21, 11 lis 2020


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6692
antracyt napisał(a)
A ja chrzan chciałabym do ogrodu wprowadzić, tylko w jakimś ograniczniku.


Hahaha
Miałam dziś tak samo zeszłam po ciemku miałam dosadzić tylko tulipany i krokusy a wzięliśmy się za przesuwanie hortensji ogrodowych bliżej plota w miejsce po wykopanych czarnych porzeczkach.
Wróciłam z cebulkami z powrotem, dnia mi zabrakło...
eM się puka, że chyba mamy coś nie pokolei

Mogę się podzielić chrzanem
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Roocika 18:25, 11 lis 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Oj jak Cię rozumiem... U nas przy rzeczce wszędzie pokrzywą i perz i powój...i grube korzenie starych wierzb... Przy choinkach to już siły nie mam, tam wiecznie kłącza. A teraz taką mieszankę wyciągamy z tego starego obornika...
A co będziesz sadzić na cienistej? Oprócz kaliny i grabów?
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
antracyt 18:47, 11 lis 2020


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11771
Kokesz napisał(a)


Hahaha
Miałam dziś tak samo zeszłam po ciemku miałam dosadzić tylko tulipany i krokusy a wzięliśmy się za przesuwanie hortensji ogrodowych bliżej plota w miejsce po wykopanych czarnych porzeczkach.
Wróciłam z cebulkami z powrotem, dnia mi zabrakło...
eM się puka, że chyba mamy coś nie pokolei

Mogę się podzielić chrzanem

Bardzo mnie to cieszy i z góry za chrzan dziękuję. Czym go ograniczyć, żeby się nie rozlazł po ogrodzie?
Jutro chyba o świcie do ogrodu ruszę, żeby się wyrobić, hehe. Z cebulowych zostały mi jeszcze 3 paczki tulipanów, które chciałam do doniczek dać. Długo już czekają w kolejce i nie zapowiada się, żebym je szybko wsadziła
Zdjęcia za dnia zrób i się pochwal roszadami

____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
antracyt 18:57, 11 lis 2020


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11771
Roocika napisał(a)
Oj jak Cię rozumiem... U nas przy rzeczce wszędzie pokrzywą i perz i powój...i grube korzenie starych wierzb... Przy choinkach to już siły nie mam, tam wiecznie kłącza. A teraz taką mieszankę wyciągamy z tego starego obornika...
A co będziesz sadzić na cienistej? Oprócz kaliny i grabów?

To Ty masz rzeczkę u Siebie? Jak mogłam coś tak fajnego przegapić. Muszę jeszcze raz przewertować Twój wątek. Powój też mam... rzeczywiście koszmar, korzenie długie i bardzo kruche, odrasta z najmniejszego fragmentu zostawionego w ziemi.
Na tej nowej cienistej/orzechowej planowałam na pewno paprocie, konwalie i początkowo jakieś zimozielone podszycie. Ale jak dzisiaj grabiłam liście orzecha, to uzmysłowiłam sobie, że bardzo ciężko mi będzie te liście z zimozielonego dywanu wygrabiać. Muszę coś innego wykombinować. Pod samym orzechem mam teraz czosnek niedzwiedzi, paprocie i różne resztki rabatowe (bo to mój przechowalnik był). Czosnek i paprocie zostawię na pewno. Nad resztą będę dumać zimą
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies