antracyt
19:28, 13 lis 2020

Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12862
Dzisiaj dokończyłam porządki na cienistej i posadziłam graby (wiosną wyślę męża na drugą stronę ogrodzenia, żeby się rozprawił z chwastowikiem i pokrzywami na szerokości metra od naszego ogrodu).
Ta rabata będzie wyglądała zupełnie inaczej niż ją sobie wymyśliłam kilka lat temu. Będzie otwarta na nową część. Taki przestrzał od bramy wjazdowej po maliny na hamakowej, z zatrzymaniem na orzecha i derenie wgłębi. Muszę w związku z tym znaleźć jakiś krzew, który przesłoni mi kompostownik. Jakiś zielony, odporny i mało wymagający. Będzie rósł ok 1,5m od orzecha, wiec to musi być coś naprawdę wytrzymałego, a do tego kompaktowego max 1x1,5m. To ta zielona chmurka na zdjęciu. Na prześle siatki bezpośrednio sąsiadujacym z orzechem puszczę bluszcz. Potrzebuję tam wąskiej, zimozielonej przesłony, żeby bok kompostownika ukryć. Z drugiej strony drzewa, tam gdzie widać konstrukcję starego kompostownika bedzie prześwit przymknięty głębiej kaliną sztywnolistną. Do wiosny nie ruszam tego miejsca, bo to do tej pory zimowa miejscówka jeża była. Nie chciałabym obudzić ewentualnego lokatora.
Ta rabata będzie wyglądała zupełnie inaczej niż ją sobie wymyśliłam kilka lat temu. Będzie otwarta na nową część. Taki przestrzał od bramy wjazdowej po maliny na hamakowej, z zatrzymaniem na orzecha i derenie wgłębi. Muszę w związku z tym znaleźć jakiś krzew, który przesłoni mi kompostownik. Jakiś zielony, odporny i mało wymagający. Będzie rósł ok 1,5m od orzecha, wiec to musi być coś naprawdę wytrzymałego, a do tego kompaktowego max 1x1,5m. To ta zielona chmurka na zdjęciu. Na prześle siatki bezpośrednio sąsiadujacym z orzechem puszczę bluszcz. Potrzebuję tam wąskiej, zimozielonej przesłony, żeby bok kompostownika ukryć. Z drugiej strony drzewa, tam gdzie widać konstrukcję starego kompostownika bedzie prześwit przymknięty głębiej kaliną sztywnolistną. Do wiosny nie ruszam tego miejsca, bo to do tej pory zimowa miejscówka jeża była. Nie chciałabym obudzić ewentualnego lokatora.

