Hania, super patent z sianem. Muszę zapamiętać.
Tego antracytu tak dużo nie pokazuję, głównie jako tło dla zielonego. Będzie mi miło jak będziesz zaglądać
Kocuro ma obecnie 5 albo 6 lat. Dopiero w tym roku tak się rozleniwił, kiedy mu w końcu kanapę udostępniłam. Teraz leżę sobie koło niego i słucham jak chrapie
Viola, bo mu się ten tłuszcz zgrabnie po kanapie rozlewa Co roku na zimę łapie dodatkowe kilogramy i potrafi do 7,5 ważyć. Wiosną wraca do formy, robi się z niego smukła pantera, pojawia się wówczas w domu raz na kilka dni, żeby przypomnieć się że zyje i spowrotem rusza w teren.
To jest zimowy kot domowy
Moja Ziuta ma podobne zwyczaje. Od października częściej bywa w domu. Zjada 3-4 10-dag saszetki (nie ma zmiłuj się), robi się pyzata i ciepłolubna, a od lutego znowu rusza w teren.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Moja czarna zachowuje się tak samo. Myślałam, że robi na parę domów. Zjawiła wie u nas w ubiegłym roku, pod koniec lata. Przesiedziała całą zimę i na wiosnę ruszyła w świat. Zjawiała się raz w tygodniu, jadła za trzy koty i ruszała dalej. Teraz zjawia się prawie codziennie, opróżnia miski i idzie. Na noc jeszcze nie zostaje. Ile kot może zjeść? Łowi wszystko co wpadnie jej pazury, wszystko zjada i nie odejdzie od miski póki nie zobaczy dna.
Staram się
Uprawa pomidorów okazała się wyjątkowo prosta ze szklarnią. Do tego roku miałam jedynie najprostrze odmiany w wiadrach, oczywiście rosły, owocowały i byłam zadowolona, ale ten rok był przełomowy. Nie byłam przygotowana na takie zbiory
Ale słodka mordeczka .
Nasze 4 też więcej śpią i znikają na coraz krócej. W zimie, szczególnie jak spadnie śnieg wychodzą na 2 minuty i wracają. Do łask wracają wówczas kuwety .