Asia, rzeczywiście długi się zrobił ogrod przez dodanie nowej części, ale mi to nie przeszkadza

Helen, takie rysowanie wcale nie jest trudne. Wielkich zdolności nie trzeba
Z tej perspektywy ten "wygryzek" jak dla mnie przestaje być problematyczny, ale jak się to miejsce ogląda od strony wjazdu (czyli na wprost) to trochę zgrzyta.

PS. Teraz jak na ten plan całości patrzę, to widzę, że machnęłam się z umiejscowieniem furtki na nowej części muszę skrócić żywopłot na rysunku

Fajny plan można sobie teraz lepiej wyobrazić gdzie masz rabaty.
Myślałam, że na drewutnię masz inny widok, tzn że widzisz ją z tarasu na szerokość a nie wzdłuż.
Mi się podobają długie działki od momentu jak zobaczyłam ogród Kondzia.
Można zrobić fajne pokoje ogrodowe

Mam nadzieję, że niedługo krzewy i drzewa podrosną na tyle, że te moje pokoje staną się widoczne

Czy ten plan robiłaś w jakimś programie?
Właśnie miałam napisać o tych pokojach, ogród jest ciekawy, bo nie wszytko jest od razu widoczne

Ja akurat robiłam w Corelu bo na co dzień z niego korzystam, ale myślę, że jest bardzo dużo programów do samodzielnego(nieprofesjonalnego) projektowania ogrodów. Powinny być proste w obsłudze, intuicyjne. Warto w internecie poszukać.

Znalazłam takie nasiona nie opisane u siebie.
Renata rozpoznajesz może co to? Podejrzewam, że od Ciebie albo siostry no chyba, ze z własnych zbiorów i zapomniałam podpisać...

Te pierwsze to mogą być z takiego żółtego niby ostu. Niezbyt widoczne, tylko ta podstawa donich mi o tym sugeruje. Zapomniałam kak się zwie.

Haniu dzięki przypomniałaś mi co to może być, nie ostowate ale żółte, zebrane przeze mnie w ogrodzie Nie wiem jak się nazywa, nie wiem czy jednoroczne, wysiane z mieszanki mieszanek które mi zostały.
Chyba to

To znaczy, że to drugie prawdopodobnie tez ja zebrałam... dzwonek szerokolistny?

To nie ode mnie. Też mam takie nieopisane, jak zbieram, to pamiętam, niestety później już nie

Bogatsza o doświadczenia z lat ubiegłych planowałam wszystko opisywać zawczasu (też mi pamięć zawodziła po zbiorach )
Mam cały koszyczek pięknie podpisanych nasion, ale te dwa "okazy" znalazłam schowane do wyschnięcia w kieliszkach i bez karteczek