Dziewczyny, bardzo minimalistycznie odpowiem grupowo

Odpozdrawiam Wszystkie poświątecznie i oby do wiosny

U mnie nadal za mocno wieje, wyszłam ze szpadlem, ale szybko odstawiłam go do drewutni. Jednak odczekam jeszcze trochę
Ale za to wzięło mnie na podsumowanie tego dziwnego 2020.
W zeszłym roku nie było, to niech teraz będzie, do tego okraszone lekko drastycznymi zdjęciami

Żeby nie było, że tylko wszystko pięknie kwitnie i pachnie. Proszę bardzo

Ten rok w ogrodzie był bardzo pracowity, wyrobione 200% normy. Widzę to dopiero na zdjęciach.
Powiększyłam różankę (ostateczną wielkość zyska w 2021), przyśmietnikową, lawendową i frontową

Dorobiliśmy się "trzepaka" pod winogrona i nowej elewacji (nawet rusztowanie załapało się na zdjęcie

)
Podczas pierwszego lockdownu mężaty z nudów rozpoczął pracę nad sauną i kompostownikiem

A że wirus pokrzyżował nam plany związane ze ślubem i weselem(może w przyszłym roku się uda

), to na pocieszenie dostałam jeszcze szklarenkę