Hej , wyczytałam gdzieś tam u siebie , że na próbę zostawiłaś liść laurowy w gruncie, przezimował ? mam w donicach trzy, jeden też będę chciała zostawić w gruncie
Niestety zimy nie przeżył, połamał go śnieg spadający z dachu, pewnie do spółki z mrozem. Mój kilkuletni piękny rozmaryn też niestety poległ. Posadziłam nowy malutki na jego miejsce.
Wysypałam wczoraj korę na nową cienistą i w końcu nabrała wyglądu młodziutkiej rabaty Wszystko na niej jeszcze w wersji mini, sporo nasadzeń brakuje, ale zaczyna mi się podobać Ostatecznie powstała zupełnie prosta forma, taką zaproponowała na początku Hania Gruszka - co doświadczenie to doświadczenie Ja musiałam sporo kombinować ze sznurkiem i łopatą, żeby do tego "dorosnąć"
Rabata zaczyna się ok 1m za czekającą na wkopanie kastą i tam już słońce prawie non stop operuje. Te duże kamienie przy orzechu to granica z drugiej strony. Docelowo będzie tu sztachetowy antracytowy płot, metrowej wysokości, który zasłoni bałagan przy kompostowniku i zblokuje gonitwy psio-kocie(to ostatnio ich ulubiona trasa jest...)
Zostanie jeszcze wysianie czegoś na ścieżkę, nie wiem czy sama trawa da radę przy tak małej ilości słońca, pewnie skończy się na mieszance z mchem.
Ona nie miała w tym miejscu powstać tylko od kompostownika do szklarni, w drugą stronę
Zresztą mężaty usilnie mnie przekonuje, żeby zamiast kamienia przy kompostowniku zastosować bruk, który został z otoczenia domu. Miałoby to dodatkową zaletą, że manewrowanie taczkani po bruku byłoby zdecydowanie łatwiejsze niż po kamieniach ja się ciągle waham, a prace się mocno przesuwają w czasie, bo męzaty ostatnio bardzo zapracowany i praktycznie w domu jest gościem.
Ania, będziesz zadowolona, poprawa ziemi naprawdę się opłaca
Moje mini oczko będzie w dużym stopniu w słońcu. Rosliny dam do środka na pewno, tylko jeszcze się nie zastanowiłam jakie. Ale już się prace rozpoczęły
Nie ma to jak odreagować stres przy pomocy szpadla
3 godziny pracy, skurcz w prawej łydce i dużo lepszy nastrój gwarantowany.
Szybka fotorelacja z placu boju
Działałam wg wskazówek Tamaryszka. Na dno dziury dałam piasku, dzięki temu o wiele łatwiej szło poziomowanie. Napełniłam wodą ze studni. Teraz będę czekać jakieś 2 tygodnie i zacznę obsadzanie wewnątrz
Muszę kilka dni wokół tego pochodzić, czy na pewno taki a nie inny układ osłon zostawić. Ten wielki płaski kamień zostanie w tym miejscu na 100%, bo zwierzony już próbowały z tej strony, czy wodą na pewno smaczna Jeszcze coś dla mniejszych stworzeń muszę wykombinować, żeby mogły swobodnie korzystać. Na razie brzeg jest za wysoki.
No proszę ładnie będzie, czekam na roślinki ja też chciałam się odstresować po tygodniu pracy ale padało i jutro też ma padać, może w jakieś pogodowe okienko między chmurami wbiję się do ogrodu