Tak, akurat te rabaty są wypełnione po brzegi. Rada najbardziej praktyczna jest taka, żeby wypełniać tym, co się dobrze u nas czuje. Będzie się rozrastać szybko i zdrowo rosnąć. Takie rośliny zdobią najlepiej

Eksperymenty oczywiście też są wskazane, ale trzeba się liczyć z ewentualną porażką. Mi np. umarł posadzony niedawno piękny jarząb, drugi jest w stanie agonalnym... drugiej próby z nimi nie zrobię. Szukam lepszej alternatywy.
Kolejne róże pokazują, co mają najpiękniejsze

cieszę się, że im jest u mnie dobrze.
Golden Celebration wszystkie kwiaty uparcie kieruje za ogrodzenie, sąsiedzi nie narzekają

Obok ulubiona nn, w tym roku z powodu mrozów zredukowany prawie do zera.
Elmshorn też zmaltretowana przez mróz, ale dzielnie odbudowuje krzew. Za to Ascot w ogóle na tą zimę nie zareagowała, coraz większa i cała w pąkach
Na koniec "maleństwo" od Sylwii i nówka Felicite Parmentier. Kwiaty ma malutkie, ale pachną bosko