Asiu, bujałam się, bujałam A za chwilę będę się w jeziorze pluskać, za gorąco na ogród.

Ze smutnych wieści, potwierdziła mi dzisiaj pani ze szkółki, że do końca roku Szkółki Kórnickie idą do likwidacji. Wielka szkoda, bo całość funkcjonowała od 200lat, co smutniejsze, od dłuższego czasu bardzo prężnie, zero strat, spore zyski... Jednak PAN zdecydował, żeby szkółki się pozbyć... Przekręt straszny jak dla mnie...

To faktycznie przekręt jakiś. Tyle rodzajów roślin i sporo odmian, chyba ktoś to przejmuje po cichutku…

Helen, to co widać w szkółce detalicznej to jest kropla w morzu, no i nie chodzi o same rośliny. Tam jest naprawdę duży majątek w formie terenów, zabudowy itd. Nie będę liczbami rzucać, ale wiem ile jest pieniędzy w materiale szkókarskim i sprzęcie, a całej reszty można się tylko domyślać... Wielka szkoda, dorobek szkółkarski jest spory, doświadczenie, historia. W miejscu sprzedaży detalicznej powstanie prawdopodobnie parking...

Rozumiem, że instytut dendrologii zostaje?

Poczytałam o szkółkach, toż to kawał historii, ogromna szkoda…

Piękny busz i moc kolorów .
A ile jeszcze trawnika zostało do wykorzystania

No to faktycznie szkoda.

Będą się wyprzedawać? Bo chciałabym kupić porzeczki na pniu.

Ha ha też mnie taki leń złapał. Tylko na tarasie się wylegiwałam.

Helen napisał(a)

Poczytałam o szkółkach, toż to kawał historii, ogromna szkoda…

No właśnie... o instytucie nic nie słyszałam, ale pewnie zostanie.

Agatorek napisał(a)

Piękny busz i moc kolorów .
A ile jeszcze trawnika zostało do wykorzystania

Haha, trawnika na razie nie zamierzam ruszać