Ewelina, ja czasami lubię pozory zachować, haha. Mój męzaty na szczęście nie kontroluje zakupów ogrodowych

Też już powoli zastanawiam się jakie jeszcze dalie chciałabym mieć w ogrodzie. Myślę o jakichś niższych na krawędź rabaty i takich o drobnych pomponikach, no i jakąś o pojedynczych płatkach i ciemnych liściach też.. trochę tych chciejstw się uzbierało

Wczoraj i dziś udało mi się wygospodarować trochę czasu na wysadzanie róż. Przy okazji zaczęłam wyrównywać/poszerzać różankę do nowych nasadzeń. Szkoda, że dzień już taki krótki. Mogłabym dużo więcej podziałać skoro już mnie chęć złapała Samej różanki zostało mi jeszcze 2/3 do poszerzenia i oczyszczenia przy okazji. A potem kolejne pasy na nowej części pod resztę donic różanych...jakieś 20m


Całościowo ta rabata nie wygląda źle, chociaż szkoda, że większość mieczyków i wysokie lwie paszcze mi połamało i położyło całą kolendrę. Zniknęła lekkość, którą tak lubię.

A to obecnie mój ulubiony fragment

I tak po kawałku, po kawałku ja też tak "podkradam" trawnik niby nic już nie będę dosadzać, no ale.. mieczyki u mnie zawsze się pokładają, ale są ładne

Basiu, ja właściwie nie zamierzałam "podkradać" trawnika Ta rabata jest wystarczająco szeroka, ale wkurzał mnie uskok z różanki na pas z różami historycznymi na nowej części. Mam jeszcze tyle trawnika, że mogę go ciąć bezkarnie, ale ruszam go ostrożnie, bo ktoś te przyszłe rabaty będzie musiał ogarniać
A wiesz, że mieczyki mi się nie położyły (pierwszy raz je palikowałam bo strasznie wielkie porosły), tylko wichura je połamała powyżej podpórek. Tak bez sensu, zaraz pod kwiatami. Dziwne bukiety z nich w domu powstały

antracyt napisał(a)

A to obecnie mój ulubiony fragment

Też mi się podoba ten fragment.

Jak to robisz przy takiej długiej rabacie aby osiągnąć spójność? A jednocześnie nie powtarzać tych samych nasadzeń ciągle?

Ja rabatę angielską robiłam w 2 porcjach w 2 kolejnych latach i już widzę, że zmieniała mi się w trakcie koncepcja i te części się różnią. W dodatku na długości rabaty mam różne warunki świetlne. I jak to zgrać ze sobą?

Wydaje mi się, że najprostszym sposobem jest zgranie kolorem. Podobne barwy i odcienie połączą wszystko w całość, nawet przy roślinach o różnych warunkach świetlnych (chociaż ja zawsze wciskam jakieś odstępstwa barwne, bo lubię ).
Różanka też jest zrobiona w dwóch etapach. Starałam się powtórzyć część roślin ze starej części na nowej, ale nie wszystko w dużej ilości(już widzę, ze za dużo się robi białych astrów). Irysy np. powtórzyłam tylko raz. Mam też niby te same gatunki, ale różne odmiany, to moim zdaniem też łączy, a nie jest monotonne. Punktem wyjścia były róże i piwonie, to one dominują, potem sporo odmian bodziszków i astrów też. No i wciskam pomiędzy byliny wciąż te same wypełniacze jednoroczne i krótkowieczne, np. kolendrę, lwie paszcze, facelię. Mam też powtórzone jabłonki ozdobne w równych odległościach, ale w innych odmianach, one tworzą (kiedyś stworzą ) rytm.

Dzisiaj mam piękne słońce, kilka zdjęć astrami zrobiłam
Połowa jeszcze w pąkach, ale reszta pięknie zdobi

To mój ulubiony zestaw. Niższe, jasnoróżowe od Renaty Wysokie przytargane z "moich" łąk

Na różance na razie niskie dają popis. Maluszek, ostatni zakup, oby się zadomowił, bo bardzo mi się podoba

Towarzystwo na wiejskiej najdłużej się zbiera. Mam nadzieję, że dalia Mikayla Miranda poczeka na kolegę obok, bo super się zgrały odcieniami Na ostatnim zdjęciu maluszek do półcienia, zamieszkał pod oczarem, podobno mocno się rozrasta, na co liczę

Ja również zaczęłam planowanie rabaty od koloru. Drugim kryterium była odporność na suszę.

Ale teraz widzę, że to nie takie proste. Chyba trzeba mieć kolekcję roślin na własnej działce, poobserwować je i dopiero tworzyć z nich rabatę.

Chyba zgapię Twój pomysł z jednorocznymi. Wysiewasz kolendrę i facelię do pojemników czy prosto na rabatę?

Te astry przecudne są.

Na wakacyjnym chyba też w taki sposób będę dobierać rośliny, naturalna selekcja zweryfikuje nasadzenia.
Facelię i kolendrę sieję wiosną bezpośrednio do gruntu, potem rozsiewa się sama. Ale chyba w przyszłym roku przygotuję drugi rzut do doniczek. W połowie sezonu robi się już coraz większy tłok na rabacie i młode siewki mają gorszy start.
Astry polubiłam całkiem niedawno i jakoś tak wpadają mi w ręce kolejne odmiany Białe pojawiły się w ogrodzie jako pierwsze, nadmiary rozdaję gdzie się da i wysadzam za płotem

ŚLiczna ta dalia z lekkim fioletem, chyba uda mi się w sklepie zamówić Pięknie masz na rabacie ulubionej.