Jeżeli chodzi o zakupy w Obi, Netto i Dino, to jakoś często trafiam na podsuszone bratkowe resztki. Zresztą sadzonki w 10cio pakach są przeważnie dużo mniejsze, od tych kupowanych na sztuki i ostatecznie trzeba ich więcej wsadzić, żeby od razu uzyskać zadowalający efekt. Chociaż jako wypełniacz przestrzeni między innymi nasadzeniami bardzo je lubię
Magda, irysy kupiłam w Auchan. O dziwo, wybór niewyschniętych kłączy w kolorach wszelakich był naprawdę duży.
Prócz niebieskości na froncie, zrobiłam jeszcze jeden malutki bukiecik w kolorach zupełnie odmiennych

Ten mogę podziwiać z tarasu