Ewo, działka nie jest mała, dla mnie w sam raz, a ostatnio wręcz za duża do ogarnięcia. Na razie jeszcze dość pusta, bo większość drzew i krzewów(szczególnie na nowej części) jeszcze w wersji mini.
Jak tylko mężatemu zabiorę telefon to coś wstawię, mój już się chyba przeterminował, bo coraz gorsze zdjęcia robi.
Wczoraj, kiedy akurat byłam poza domem, spadł straszny grad. Wszystkie większe liście mam dziurawe jak sito. Najgorzej mają się hosty. Większość wygląda jak na zdjęciach poniżej, tylko na cienistej pod orzechem uchowały się w całości. Sąsiadka mi dzisiaj powiedziała, że dosłownie rolety zamknęła (tak zacinało jej po oknach), bała się, że któreś wybije.