Mirko, to ostatnie kwiaty są. Wcześniejsze były bardziej napakowane, a do tego te już też bez części płatków.
Chociaż nie zdziwiłabym się, gdyby pomylona róża okazała się pomyłką Kupiłam ją jako The Pilgrim, potem pani ze szkółki(po zdjęciu)zidentyfikowała ją jako Golden Celebration. Ja ją na początku podejrzewałam właśnie o bycie Grahamem Thomasem. No a teraz to już nie wiem i właściwie to chyba już bez znaczenia. Lubię ją i już
Ona jest Ci po prostu pisana Posadz ją chociaż do donicy, szkoda, żeby się na marne wysilała Teraz to jej chyba nie wezmę, przez najbliższy tydzień nie będę do ogrodu zaglądać. Ale jeżeli jesienią nadal nie będziesz jej chciała, to daj znać. A Twoje dalie też wolałabym Ci jesienią odesłać, chyba, że bardzo byś chciała wcześniej.
Trzymaj, trzymaj za imprezę. Na razie się głównie stresuję, chociaż właściwie nie mam czym, bo wszystko w miarę ogarnięte. Dzisiaj była u mnie przyjaciółka z koleżanką wybierać kwiaty do strojenia. Pół ogrodu mi wytną A tak serio to krwiściąg będzie miał w tym swój udział
Ożanki mogłaś nie kupować, siewek u mnie pod dostatkiem.