Na koniec otoczenie leśnej z krwiściągiem i ostatnia dalia. "Problematyczna" czerwono-żółta, nie wiedziałam co z nią zrobić, więc trafiła do donicy i na taras. Tutaj wreszcie mi się podoba

To tyle na dzisiaj

Fajnie ten twój krwiściąg się prezentuje. Masz taki busz na rabatach, że plewienia nie wymaga. Spokojnie jeszcze rabatkę można machnąć. A tak na serio, to nie samym ogrodem człowiek żyje. Co do trawnika to nie podpowiem.

Zuza, nie wiem jak Ci to powiedzieć - naprawdę nie chcę zwalać winy na Twojego pecha do daliowych pomyłek, ale pierwsza dalia, która pokazała u mnie kwiatek, wyglada tak

To oznacza Zuzanno, ze dostałaś coś innego ode mnie, nie Edge of Joy

…

U mnie jedna dalia już (!) kwitnie, co na moje warunki geograficzne jest sukcesem, ale to Baron, po nim można się wszystkiego spodziewać
No pięknie, kolorowo i wesoło, piękna pełnia lata