antracyt
16:45, 19 sie 2022

Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12862
Dziewczyny, moim zdaniem bardzo dużo zależy też od ziemi. Zazdroszczę wszystkim, co się "męczą" z gliną. U nich deszczu dużo mniej wystarczy do przetrwania roślin i zieloności trawnika. Ja przy obecnej pogodzie musiałabym codziennie wodę na niego lać a i tak nie mam pewności co do efektu.
Myślę, że nawet przy wystarczającej ilości opadów mój trawnik nadal zostałby bioróżnorodny, po części z pobudek ekologicznych ale też z lenistwa (albo jak kto woli braku czasu)
Kasiu, Tobie zazdroszczę tych wystarczających opadów i basenu

Kaśka, chyba podkradnę sobie ten herbapol
Myślę, że nawet przy wystarczającej ilości opadów mój trawnik nadal zostałby bioróżnorodny, po części z pobudek ekologicznych ale też z lenistwa (albo jak kto woli braku czasu)

Kasiu, Tobie zazdroszczę tych wystarczających opadów i basenu


Kaśka, chyba podkradnę sobie ten herbapol

